Sieci społecznościowe jako nowe narzędzia prowadzenia wojen informacyjnych we współczesnym świecie
Główne kierunki rozwoju sieci społecznościowych to aktywny wzrost liczby odbiorców, ciągłe pojawianie się nowych usług i globalizacja. Coraz częściej social media są wykorzystywane jako narzędzia dla biznesu i edukacji. Widać również, że następuje stopniowe przekształcenie ich w pełnoprawne mass media. Zwiększający się zasięg globalnych sieci społecznościowych sprawia, że te o charakterze lokalnym, narodowym tracą na znaczeniu.
Niestety, nowe technologie nie zawsze mają wyłącznie pozytywny wpływ na postęp człowieka. Historia zna wiele przykładów, w których zaawansowane osiągnięcia szybko przekształciły się w broń i inne środki przemocy. Dziś politycy często używają takich terminów, jak „wojny nowego pokolenia/wojny czwartego pokolenia”, wojna hybrydowa, „wojna asymetryczna”, walka informacyjna. Oczywiście, takie sformułowania padają przede wszystkim z ust przywódców i społeczeństw, które chcą przenieść konfrontację zbrojną w przestrzeń informacyjną w ogóle, a w sieci społecznościowe w szczególności.
Liczba użytkowników mediów społecznościowych wciąż rośnie. Dla większości serwisów sieci społecznościowe są obecnie bardzo ważnym źródłem ruchu, to właśnie media społecznościowe są miejscem, w którym różne informacje rozpowszechniają się w niewyobrażalnie szybkim tempie. Cały świat się komunikuje i konsumuje informacje za pomocą takich serwisów, jak Facebook, YouTube czy Snapchat. Z raportów wynika, że liczba aktywnych użytkowników social mediów na świecie w styczniu 2019 r. wynosiła 3,397 mld (w 2018 r. było ich 2,789 mld), z czego aż 2,549 mld korzysta z nich za pomocą urządzeń mobilnych. Wszyscy użytkownicy mediów społecznościowych stanowią w sumie prawie 50% całkowitej populacji (7,7 mld osób).
Facebook na początku stycznia 2019 r. miał 2,71 mld użytkowników, najwięcej spośród wszystkich serwisów społecznościowych. Ponad miliard użytkowników mają YouTube, WeChat i Instagram, a Facebook, Messenger i Whatsapp obsługują 60 mld wiadomości dziennie. Według szacunków z różnych źródeł 10–15% kont na Facebooku to konta fejkowe. Przy prawie 3 mld użytkowników daje to całkiem pokaźną liczbę ok. 300 mln fałszywych profili. Oczywiście, serwis deklaruje walkę z tego typu kontami poprzez ich usuwanie i weryfikację tożsamości, gdy pojawi się podejrzenie, że konto jest fałszywe.
W mediach społecznościowych drzemie ogromny potencjał, który doceniają zarówno sami użytkownicy, jak i znane marki. Nieustannie rośnie nie tylko liczba rejestracji na portalach, ale i ich możliwości. Twórcy serwisów inspirują się nawzajem i starają się udoskonalać swoje serwisy tak, by zaspokajały jak najwięcej potrzeb. Platformy niegdyś służące do tylko do komunikacji stanowią obecnie źródło informacji, pomagają budować świadomość marki i stwarzają przestrzeń dla reklamodawców.
WhatsApp, Instagram i oczywiście Facebook wraz Messengerem są w posiadaniu giganta społecznościowego – Facebooka – i są to zarazem cztery największe na świecie serwisy/komunikatory na rynku social mediów. Facebook codziennie dodaje 500 tys. nowych użytkowników, co daje 6 nowych profili co sekundę; najpopularniejszą stroną jest strona główna Facebooka z 207,7 mln polubień; na Facebooku jest 60 mln aktywnych stron biznesowych, na platformie działa 5 mln reklamodawców, 53,1% logowań społecznościowych jest tworzonych przez konsumentów, którzy logują się do aplikacji i witryn wydawców i marek.
Tencent, chińska firma stojąca za aplikacjami WeChat i Qzone, może się pochwalić w sumie ponad 1,5 mld użytkowników, ale nadal nie zbliża się do globalnego zasięgu Facebooka. Usługi należące do Facebooka to nie tylko setki milionów użytkowników, ale także możliwość kierowania reklam do określonych grup – na podstawie upodobań, niechęci i zachowań z przeszłości. Między innymi dlatego w ciągu ostatnich kilku lat znacząco wzrosła liczba reklam w serwisach społecznościowych.
W 2015 r. sieci społecznościowe zarobiły ok. 8,3 mld dolarów na reklamie, w 2016 r. na reklamę w social mediach wydano już 40 mld dolarów; 38% organizacji planuje wydać więcej niż 20% całkowitego budżetu reklamowego na kanały mediów społecznościowych.
Liczba aktywnych użytkowników serwisów społecznościowych i komunikatorów według stanu na grudzień 2018 r.:
- Facebook: 2,71 mld,
- YouTube: 1,9 mld,
- WhatsApp: 1,5 mld,
- Messenger: 1,3 mld,
- WeChat: 1,12 mld,
- Instagram: 1 mld,
- Qzone: 632 mln,
- Weibo: 600 mln,
- LinkedIn: 562 mln,
- Reddit: 542 mln
- Twitter: 336 mln.
Sieci społecznościowe pozwalają śledzić, co ludzie piszą i jakie tematy omawiają. Dodatkowo, dodanie do grona osób znajomych lub obserwowanych polityków lub innych osób publicznych sprawia, że można bardzo szybko i łatwo otrzymać najnowsze wiadomości i skomentować je.
Blogosfera (ogół wszystkich blogów internetowych jako wspólnoty) stała się potężnym konkurentem dla tradycyjnych mediów, a tym samym istotnym elementem wpływu na opinię publiczną. Monitorowanie sieci społecznościowych pozwala ustalać właściwy kierunek dyskusji blogerów i mobilizować grupy w określonym celu. Przewaga blogów nad tradycyjnymi mediami jest dziś niezaprzeczalna. Ze względu na wysoką konkurencyjność wśród blogów „dobór naturalny” przebiega na tym polu znacznie szybciej niż wśród tradycyjnych mediów. Blogerzy pracują znacznie szybciej niż dziennikarze, ich profesja nie wymaga specjalnego wykształcenia, w większości nie przywiązują wagi do prawidłowej budowy zdań czy do walorów typograficznych publikowanych treści. Ponadto blogerzy mogą zamieszczać na swoich stronach linki do zewnętrznych stron internetowych i innych blogów, co pozwala użytkownikom na szybkie zdobywanie informacji i błyskawiczne reagowanie na wydarzenia. Do tego blogosfera jest aktywnie wykorzystywana w wojnach sieciowych.
Obecnie można zaobserwować szybkie upolitycznianie się społeczności internetowej poprzez podważanie zaufania społeczeństwa do tradycyjnych instytucji politycznych. Upolitycznienie nowoczesnych sieci przyczynia się do archaizacji i radykalizacji stosunków społecznych, nie wzmacnia legitymizacji reżimów politycznych, demokracji i konstruktywnego dialogu społeczeństwa z władzą. Prości ludzie, którzy nie ufają tradycyjnym instytucjom politycznym takim jak partie i parlament, stopniowo przenoszą się do rzeczywistości wirtualnej. Tam tworzą się nowe polityczne subkultury i sieciowe polityczne tożsamości. Wyniki badań wykazują, że najbardziej upolitycznionymi sieciami społecznościowymi stały się Facebook i Twitter.
Obecnie rzeczywistością stała się tendencja do wykorzystywania sieci społecznościowych do negatywnego oddziaływania informacyjnego i psychologicznego na wybranych odbiorców. Kierunki tych działań są bardzo zróżnicowane: od wewnętrznej walki politycznej i wprowadzania nowych technologii wyborczych po destabilizowanie sytuacji społeczno-politycznej w kraju lub budowanie wsparcia informacyjnego dla konfrontacji zbrojnej. Na przykład eksperci mają powody, by twierdzić, że ok. 8–15% kont na Twitterze i 5–11% profili Facebooka to zwykłe boty. Trzeba podkreślić, że naukowcy z Uniwersytetu w Cardiff (jednego z czołowych uniwersytetów w Wielkiej Brytanii) wykazali zdolność serwisu do przewidywania masowych akcji i innych wydarzeń szybciej niż służby policyjne, wyprzedzając je nawet o godzinę. Komputer może analizować plotki na Twitterze i określać miejsca, w których prawdopodobieństwo wybuchu zamieszek jest największe. System wie również, jak zgłaszać w czasie rzeczywistym powstawanie dużych skupisk ludzi. Jeden z autorów badania, dr P. Burnap, uważa, że technologia monitorowania Twittera może pomóc w radzeniu sobie z przyszłymi zagrożeniami, sieci społecznościowe stają się bowiem nieocenionym źródłem informacji nie tylko na temat codziennych zdarzeń, ale również niepokojów społecznych i działalności przestępczej.
Odpowiedniki tych osiągnięć (system monitorowania sieci społecznościowych oraz sieci komórkowych i innych systemów oprogramowania i sprzętu) są obecnie szeroko stosowane w Rosji do powstrzymywania masowych protestów oraz śledzenia ich uczestników.
Trzeba również zwrócić uwagę na rosnące możliwości sieci społecznościowych do gromadzenia i nadawania treści wideo w czasie rzeczywistym. Z jednej strony zwiększyło to naszą wiedzę o wydarzeniach, z drugiej zaś doprowadziło do pojawienia się „nowego” typu szpiegowania – szpiegowania w sieciach społecznościowych – Social Media Intelligence (SOCMINT), które są wykorzystywane przez służby specjalne i różne struktury cywilne.
Obecnie sieci społecznościowe są z powodzeniem wykorzystywane do szerzenia propagandy, manipulacji i wojny informacyjnej. Przoduje w tym Federacja Rosyjska, której działania to połączenie sprawdzonych narzędzi i wpływów z nowoczesną technologią oraz jej możliwościami. Specjalne miejsce na liście środków wpływu informacyjnego o znaczeniu strategicznym zajmują instrumenty wpływu na publiczność zagraniczną przez nacjonalistyczne i ultraradykalne ruchy. Front National (Francja), UKIP (Wielka Brytania), BNP (Wielka Brytania), AfD (Niemcy), Jobbik (Węgry), Latvijas Krievu savienība (Łotwa), Атака (Bułgaria), Forza Italia (Włochy) – to tylko wybrane organizacje z długiej listy tych, które wykorzystuje Kreml w celu realizacji swoich interesów. Wiele z tych ruchów ma swoich przedstawicieli w parlamentach krajowych i europejskich. Kreml finansuje nie tylko ich działania i kampanie wyborcze, ale także należące do nich media (prasa, TV). Szacuje się, że Rosja wydaje na takie wsparcie nie mniej niż 200 mln dolarów rocznie.
Kreml powszechnie wykorzystuje sieci społecznościowe, np. „Koledzy z klasy” („Одноклассники”), VK (dawniej „Wkontakcie”) („ВКонтакте”) i „Mój świat” („Мой Мир”), różne serwisy (Mail.ru), korzysta z trollingu, wspiera projekty takie jak „Cyberberkut” („Киберберкут”) i „Kaspersky Lab” („Лаборатории Касперского”) – to niepełna lista narzędzi, na które z budżetu rosyjskiego przeznacza się ok. 30 mln dolarów rocznie.
Federacja Rosyjska wykorzystuje również narzędzia kształtowania opinii publicznej. Do organizacji, które parają się tego rodzaju działalnością, można zaliczyć Rosyjskie Centrum Badań Opinii Publicznej (WCIOM), Fundację Opinia Publiczna, ośrodek analityczny Levada Center oraz inne podobne organizacje. Eksperci szacują, że na przeprowadzenie zamówionych badań socjologicznych i utrzymanie utworzonych kontrolowanych struktur Kreml może wydawać do 100 mln dolarów rocznie.
Działania, które podejmuje Rosja, prowadząc wojnę informacyjną, to przede wszystkim rozpowszechnianie wszystkich rodzajów fałszywych informacji w internecie, aby zniszczyć reputację państw lub osób-celów oraz wykorzystywanie różnych technik do manipulowania dyskursem i aktywnością w sieci w celu osiągnięcia pożądanych rezultatów. Taktykę takiej dyskredytacji obejmuje: zamieszczanie zdjęć albo filmów na portalach społecznościowych, pisanie blogów w imieniu ofiar, wysyłanie informacji do kolegów, sąsiadów, przyjaciół.
Rosja traktuje przestrzeń informacyjną jako sferę działań wojennych. A pojawienie się mediów społecznościowych jako nowoczesnej sfery komunikacji daje poszerzone możliwości wykorzystania i rozwinięcia technik znanych z XX w. Wiek XXI wprowadza media społecznościowe na arenę działań militarnych. Jak podkreśla D. Stupples, wojna elektroniczna, cyberwojna i operacje psychologiczne w cyberprzestrzeni będą mieć kluczowe znaczenie dla wszystkich działań wojennych prowadzonych w przyszłości. Zachodni przywódcy inwestują miliardy w celu stworzenia możliwości do ataku, obrony i wykorzystywania luk w sieciach łączności elektronicznej.
Swobodny przepływ informacji wewnątrz państw narodowych i pomiędzy nimi jest niezbędny w działalności biznesowej, utrzymywaniu stosunków międzynarodowych i spójności społecznej oraz ma zasadnicze znaczenie dla zdolności sił wojskowych do walki. Operacje psychologiczne są skierowane na degradację moralności i dobrego samopoczucia obywateli wybranego państwa. Może to obejmować rozpowszechnianie fałszywych informacji, plotek i sianie strachu za pośrednictwem mediów społecznościowych i serwisów informacyjnych. Żyjemy w bardzo połączonym świecie, ale nie potrzeba wiele, by go zdestabilizować lub nawet wprowadzić chaos. Powszechne usieciowienie sprawia, że dezinformacja i strach mogą się gwałtownie rozprzestrzeniać, wywołując panikę. Nawet przedstawiciele tzw. Państwa Islamskiego wykorzystują media społecznościowe do manipulacji oraz prowadzenia wojny psychologicznej i informacyjnej.
Nowoczesna technologia pozwala na stosunkowo łatwe wykorzystywanie materiałów cyfrowych do tworzenia fałszywych lub niejednoznacznych treści, które mogą być wykorzystane do oszustwa i manipulacji. Wiadomości tekstowe (posty, aktualizacje statusu, komentarze) również mogą być narzędziem działań dezinformacyjnych. Media społecznościowe są szeroko wykorzystywane przez Kreml, ponieważ są w dużej mierze oparte na zaufaniu – skupiają osoby zaprzyjaźnione lub o podobnych poglądach, a informacjom pochodzącym od zaufanej osoby lub grupy można bardziej zawierzyć niż przekazom z oficjalnych mediów rządowych. Zaufaniem można manipulować, aby osiągnąć konkretne efekty (pożądaną percepcję i zachowanie).
W raporcie Centrum NATO ds. Komunikacji Strategicznej wskazano sześć sposobów wykorzystania mediów społecznościowych w celu wsparcia operacji wojskowych.
- Zarządzanie (targeting) – precyzyjny dobór celu ataku na podstawie publikowanych zdjęć, geolokalizacji czy rozmów prowadzonych w mediach społecznościowych, a także do ataku na konta społecznościowych poprzez włamanie na nie lub ich uszkodzenie. Na przykład Google Maps i telefony komórkowe były używane w Libii do lokalizacji pozycji reżimu. Zebrane w ten sposób informacje te trafiały do NATO i były wykorzystywane do przeprowadzenia regularnych ataków powietrznych.
- Gromadzenie danych (intelligence collection) – pogłębione poszukiwanie i analiza danych z mediów społecznościowych – w tym profili użytkowników i dyskusji pod postami. Działania te mogą być realizowane jawnie lub niejawnie. Najczęściej opierają się na wykorzystaniu danych behawioralnych, geolokalizacji oraz analizy nastrojów. Wymienione metody składają się na analizę grupy docelowej (target audience analysis, TAA), wsparcie działań z zakresu wojny psychologicznej oraz zmapowanie celów do działań on-line i off-line. Analizy pomagają lepiej zrozumieć grupę docelową bez fizycznej obecności na terenie prowadzonej operacji. Stałe monitorowanie mediów społecznościowych może być użytecznym źródłem świadomości sytuacyjnej, a nawet może pomóc przewidzieć przyszły kryzys. Media społecznościowe mogą być wykorzystywane nie tylko do zbierania danych i analizy, ale także jako narzędzie w wojnie informacyjnej, ujawniając fakty społeczeństwu. Na przykład w ramach wspólnego projektu prowadzonego przez Atlantic Council i Bellingcat możliwe było śledzenie i przedstawianie dowodów obecności wojsk rosyjskich na terytorium ukraińskim poprzez zbieranie informacji z profili społecznościowych wykorzystywanych przez żołnierzy rosyjskich, map Google i zdjęć w mediach. Jest to przykład na to, że przeciwdziałanie dezinformacji jest możliwe i może oferować cenne wsparcie dla komunikacji strategicznej.
- Działania w cyberprzestrzeni (cyber operations) – przejmowanie kont w mediach społecznościowych w celu zmiany haseł, zawartości profilu czy wyłączenia z działania np. strony internetowej. Akcje te mogą mieć charakter defensywny lub ofensywny. Obejmują ataki na strony internetowe za pośrednictwem odmowy usługi (distributed denial of service, DDoS) – w wyniku tego mogą zostać przechwycone hasła i inne dane do logowania, treści e-maile, zapisy czatów i dane z profili w mediach społecznościowych. Środki te mają na celu czasową dezintegrację komunikacji, zaburzenie koordynacji działań, ograniczenie dostępu lub możliwości rozpowszechniania informacji atakowanego podmiotu. Przykładem tej taktyki może być akcja z roku 2015, kiedy to dokonano ataku na twitterowe konto Centralnego Dowództwa Armii Stanów Zjednoczonych. Ktoś, ukrywając się pod pseudonimem CyberCaliphate, wysłał z niego groźby pod adresem amerykańskich żołnierzy.
- Panowanie i kontrola (command and control) – media społecznościowe służą do komunikacji wewnętrznej, wymiany informacji, koordynacji i synchronizacji działań. Wykorzystanie mediów społecznościowych do celów dowodzenia i kontroli odgrywa istotną rolę zwłaszcza dla podmiotów niepaństwowych, takich jak organizacje terrorystyczne czy bojówki niepodległościowe – zwłaszcza gdy nie mają one formalnej struktury lub są rozproszone na dużych obszarach geograficznych. Media społecznościowe mogą zapewnić środki komunikacji i koordynacji działań. Takie skupienie procesu dowodzenia w mediach społecznościowych stanowi utrudnienie dla działań wywiadu państw, nie można bowiem wskazać głównych ośrodków dowodzenia, a co za tym idzie – miejsc do ataku. Media społecznościowe są również narzędziem taktyki „zarojenia” (swarming) polegającej na dystrybucji informacji o mobilizacji i koordynacji sił w konkretnym celu, zanim zdążą zareagować władze państwowe. Taktyka ta do dziś jest wykorzystywana przez Kreml w celu podtrzymywania zaangażowania bojowników walczących na terytorium Ukrainy. Jest również widoczna w promowanej przez Kreml koncepcji „russkogo mira” i stosowana do walki z każdym przejawem demokracji i pragnieniem być niezależnym od Moskwy.
- Defensywa (defence) – ochrona kont, profili czy serwisów internetowych na poziomie technicznym lub systemowym. Polega ona na specjalnym szyfrowaniu danych powiązanych z kontami w mediach społecznościowych, antyśledzenia i/lub oprogramowania IP. Mimo tych zabezpieczeń terrorystom udaje się przechwycić całe platformy społecznościowe, które wcześniej uchodziły za stuprocentowo bezpieczne.
- Informowanie i wpływanie, psychologiczne działania wojenne (inform and influence, psychological warfare) – odnosi się do rozpowszechniania informacji mających wpływać na emocje, system wartości, percepcję rzeczywistości wybranej grupy docelowej. Wykorzystanie mediów społecznościowych będzie służyło manipulacji faktami w sposób korzystny dla atakującego, wywieraniu określonego wpływu i kształtowaniu pożądanej opinii na dany temat. Można to robić za pomocą mniej lub bardziej jawnych metod – przykładowo, poprzez kreowanie liderów opinii, tworzenie fanpejdży czy całych stron internetowych forsujących dany przekaz. Mniej jawnie działają internetowi trolle czy boty – zwłaszcza na Facebooku trudno wskazać, czy dane konto prowadzone jest przez trolla czy nie.
Cyberprzestrzeń jest często wykorzystywana w konfliktach, jednak ten na Ukrainie pokazał, że może być ona również areną operacji, której głównymi celami nie są maszyny lub sieci, ale umysły ludzi. Internet i media społecznościowe, ze względu na ich zdolność do namnażania informacji w szybkim tempie i niewielkim kosztem, są coraz częściej wykorzystywane przez propagandę rosyjską i wojnę informacyjną. Wraz ze wzrostem popularności platform społecznościowych rozszerzają się koncepcje społecznych cyberataków, które są sposobem manipulowania społeczeństwem w celu spowodowania zachowania w prawdziwym życiu uznawanego za niepożądane. Analiza cyberataków przeprowadzanych na media społecznościowe podczas konfliktu rosyjsko-ukraińskiego pokazuje, że większość z nich była realizowana w sposób zorganizowany, jako część większej strategii wpływu.
Nowe technologie informacyjne są łatwo dostępne, korzystanie z nich jest proste i tanie, nie wymaga specjalnego nakładu środków, dlatego są one chętnie wykorzystywane również przez organizacje ekstremistyczne i terrorystyczne. Ich działalność w sieci określa się jako cyberterroryzm. W przeszłości grupy terrorystyczne musiały korzystać z tradycyjnych mediów, które można było łatwo zneutralizować, dziś każdy, kto korzysta z internetu, może się zapoznać z głoszonymi przez te grupy hasłami. Przykładem jest chociażby działalność tzw. Państwa Islamskiego (Islamic Stare of Iraq and Syria, ISIS), które w latach 2013–2017, czyli w okresie swojej największej sławy, było obecne w sieciach społecznościowych i komunikacji masowej i za ich pośrednictwem rozpowszechniało swoje postulaty polityczne i ideologię dżihadu. Również dziś ISIS wykorzystuje skuteczną maszynerię propagandową i produkuje imponujące ilości materiałów medialnych, w których przedstawia swoją ideologię i program polityczny, a potem umieszcza je w sieciach społecznościowych. Jest to również kanał używany przez ISIS do rekrutowania zagranicznych bojowników i pozyskiwania funduszy.
W walce o serca i umysły Państwo Islamskie odniosło wielki sukces w stosunkowo krótkim czasie. Organizacja, która w swoich różnych inkarnacjach na przestrzeni lat nie miała zbyt dużego znaczenia potrzebowała zaledwie kilku dni, by z impetem wkroczyć na scenę polityczno-medialną, a wszystko z powodu zamieszczanych w serwisie YouTube filmów przedstawiających wyjątkowo okrutne egzekucje zachodnich dziennikarzy. Kampania przeciwko ISIS zadeklarowana przez Stany Zjednoczone i popierana przez opinię publiczną wstrząśniętą i przerażoną okrucieństwem islamistów wyniosła ich na czołówkę globalnych organizacji dżihadu i zwiększyła atrakcyjność Państwa Islamskiego w oczach wielu wspólnot muzułmańskich na całym świecie.
W kwietniu 2016 r. na oficjalnym kanale propagandowym Państwa Islamskiego na portalach społecznościowych zamieszczono dokument pt. Media Operative, You Are a Mujahid, Too, który specjaliści określili jako strategię działania dżihadystycznego. Była to typowa strategia propagandowa obliczona na stworzenie „marki” Państwa Islamskiego pokazywanego jako postęp ewolucyjny w skali globalnej, głównym celem działań było przyciągnięcie potencjalnych przyszłych zwolenników ISIS. Islamski portal informacyjny Al-Minbar Al-’Islami Al-Jihadi obejmuje forum i strony internetowe, które ISIS uruchomiło po arabsku. Publikowane są na nim ogłoszenia, filmy, zdjęcia i informacje o ISIS.
Sieci społecznościowe, zwłaszcza Facebook i Twitter, odgrywają ważną rolę w działalności propagandowej ISIS na Zachodzie. Osiągnięcia wojskowe ISIS latem 2014 r. i ogłoszenie kalifatu spotkały się z poparciem i wyrazami solidarności ze strony świata arabsko-muzułmańskiego oraz muzułmańskich społeczności na Zachodzie. 19 czerwca 2014 r. Państwo Islamskie rozpoczęło kampanię „Milion muzułmanów popiera Islamskie państwo”, w ramach której wezwało swoich zwolenników na całym świecie do okazywania wyrazów poparcia na Twitterze.
Osobliwością sieci społecznościowych jest to, że są one miejscem, w którym można przez długi czas, w ukryciu, prowadzić akcję informacyjną o negatywnym charakterze. Coraz częściej stają się one areną konfrontacji.
Analiza ostatnich konfliktów w Gruzji, na Ukrainie i w Syrii wykazała wzrost wykorzystania internetu w wojnach informacyjnych. Przestrzeń internetowa stała się nową platformą informacyjno-psychologicznego wpływu, pełną wielu znaczących zalet w porównaniu z klasycznymi metodami oddziaływania. Wojny informacyjne prowadzone w sieciach społecznościowych zajmują wiodącą pozycję w systemie obecnych konfrontacji ekonomicznych, politycznych i wojskowych. Ten rodzaj broni informacyjnej jest w stanie zniszczyć lub przynajmniej zablokować systemy koordynacji, rozpowszechniania informacji i inne odpowiednie procesy zarządzania oraz zapobiegania pracy odpowiednich centrów kontroli. Zakres wykorzystywanych narzędzi jest dość szeroki: od cyberataków do organizowania protestów, aktów terrorystycznych i oporu zbrojnego. Operacje informacyjno-psychologiczne są obecnie integralną częścią systemów kontroli wojsk, procesów politycznych i gospodarczych.
H. Batorowska, R. Klepka, O. Wasiuta, Media jako instrument wpływu informacyjnego i manipulacji społeczeństwem, Libron, Kraków 2019; P. Chalk, Encyclopedia of Terrorism, vol. 1, ABC-CLIO, Santa Barbara 2013; Działalność Europejskiego Centrum Monitorowania Rasizmu i Ksenofobii w 2006 r., Urząd Oficjalnych Publikacji Wspólnot Europejskich, Luksemburg 2008; K. Giles, Russia’s Hybrid Warfare: A Success in Propaganda, „Arbeitspapier Sicherheitspolitik” 2015, Bd. 1; E. Lange-Ionatamishvili, S. Svetoka, Strategic Communications and Social Media in the Russia Ukraine Conflict, [w:] NATO Strategic Communications Centre of Excellence, K. Geers (ed.), Cyber War in Perspective: Russian Aggression against Ukraine, NATO CCD COE Publications, Tallinn 2015; K. Orton, Governing the Caliphate: Profiles of Islamic State Leaders, The Henry Jackson Society, London 2016; B. Perry, Non-Linear Warfare in Ukraine: The Critical Role of Information Operations and Special Operations, „Small Wars Journal” 2015, no. 14; K. Smith, 122 Amazing Social Media Statistics and Facts. A collection of 122 social media statistics and facts looking at the major platforms and how people around the world use them for pleasure and business, 2.01.2019, https://www.brandwatch.com/blog/amazing-social-media-statistics-and-facts/ [dostęp: 10.03.2019]; R. Szwed, Framing of the Ukraine–Russia conflict in online and social media, NATO StratCom COE, Riga 2016; C. Winter, Media Jihad: The Islamic State’s Doctrine for Information Warfare, ICSR King’s College London, London 2017; O. Wasiuta, Sieci społecznościowe jako nowe narzędzia prowadzenia wojen informacyjnych we współczesnym świecie, [w:] „Refleksje o przeszłości, spojrzenie na współczesność”. Monografia poświęcona Profesorowi Sergiuszowi Wasiucie z okazji 60-letniego Jubileuszu i 35-lecia pracy zawodowej, Wasiuta O. (red.), Wydawnictwo Drukarnia Styl Anna Dura, Kraków 2018; O. Wasiuta, S. Wasiuta, Wojna hybrydowa Rosji przeciwko Ukrainie, Arcana, Kraków 2017; O. Wasiuta, S. Wasiuta, P. Mazur, Państwo Islamskie (ISIS). Nowa twarz ekstremizmu, Difin, Warszawa 2018.