Przejdź do menu Przejdź do treści

RT (początkowo Russia Today)

ogólnoświatowa wielojęzyczna telewizja informacyjna z siedzibą w Moskwie, założona i w pełni finansowana przez rząd rosyjski, znajdujaca się na oficjalnej liście głównych organizacji o strategicznym znaczeniu dla Moskwy. Stacja nadaje od 10 grudnia 2005 r. 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Według większości światowych obserwatorów RT to globalna służba dezinformacyjna W. Putina, przeciwstawiająca jedną wersję prawdy drugiej i tym samym podważająca koncepcję prawdy empirycznej. A jednak w studiach RT wciąż pojawiają się osoby wpływowe, reprezentujące różne środowiska, i otrzymują za to honoraria. Informacje prezentowane przez RT dotyczą głównie Bliskiego Wschodu, europejskich konfliktów lub niesprawiedliwości społecznej w USA. Dominuje narracja o nieustającym upadku Zachodu. Zadeklarowaną misją RT jest oferowanie „alternatywnej perspektywy na najważniejsze globalne wydarzenia”, ale świat według RT jest często wręcz nierealny. Raporty są rutynowo wzmacniane przez zeznania ekspertów, o których nigdy nikt nie słyszał, reprezentujących instytucje, o których nikomu nie wiadomo.

RT International z siedzibą w Moskwie nadaje całodobowe biuletyny informacyjne, filmy dokumentalne, talk show, debaty, wiadomości sportowe i programy kulturalne, które, jak mówi, stanowią „rosyjski punkt widzenia na najważniejsze wydarzenia światowe”. Stacja działa jako wielojęzyczna usługa z tradycyjnymi kanałami w pięciu językach: oryginalny anglojęzyczny kanał został uruchomiony w 2005 r., arabskojęzyczny w 2007 r., hiszpański w 2009 r., niemiecki w 2014 r. i francuski w 2017 r.; oddział RT America działa od 2010 r., a RT UE od 2014 r.

Społeczeństwo XXI w. żywi się informacją, która jest dostępna wszędzie i jest łatwa w odbiorze. Kreml stworzył machinę medialną, która w atrakcyjnym „opakowaniu”, na wzór amerykańskich czy europejskich stacji telewizyjnych, miała przekazywać odbiorcom wizję świata widzianego oczami Putina i jego polityków. Nowa stacja telewizyjna miała być czymś więcej niż zwykłe całodobowe kanały informacyjne: miała nie tylko relacjonować wydarzenia, ale robić to w określony sposób. Przedstawianie Zachodu, a szczególnie, Stanów Zjednoczonych w niekorzystnym świetle obrano za niepisaną zasadę. Rosja powinna być prezentowana jedynie pozytywnie, jako przeciwwaga dla „zgniłego Zachodu”. Do stacji ściągnięto często przeciętnych dziennikarzy małych stacji zza oceanu, proponując im wysokie honoraria, de facto kupując ich i doprowadzając tym samym do czegoś niespotykanego – autocenzury, czyli podświadomego rezygnowania przez dziennikarzy z tematów dla Kremla trudnych w obawie przed utratą prestiżowego stanowiska i wysokich gaży.

Platforma RT została założona przez rosyjską agencję informacyjną RIA Novosti 6 kwietnia 2005 r. z inicjatywy ówczesnego ministra komunikacji oraz rzecznika prasowego Putina za pośrednictwem Federalnej Agencji ds. Prasy i Komunikacji Masowej Federacji Rosyjskiej, w pierwszym roku działalności przyznano jej budżet w wysokości 30 mln dolarów. Połowa środków pochodziła od rządu rosyjskiego, pozostała część zaś z prokremlowskich banków komercyjnych, które sfinansowały stację na wniosek rządu. W 2007 r. roczny budżet wzrósł do ok. 80 mln dolarów, a w 2011 r. do rekordowych 380 mln dolarów, rok później został nieco obniżony i wyniósł 300 mln dolarów. Utworzenie RT było częścią większej operacji public relations rządu rosyjskiego w 2005 r., której celem było poprawienie wizerunku Rosji za granicą. Wysokie finansowanie pozwoliło na przyciągnięcie do RT doświadczonych dziennikarzy i wykorzystanie najnowszych technologii, ale stacja koncentruje się głównie na sprawach kontrowersyjnych, takich jak skandale finansowe i bankowe, wpływ korporacji na gospodarkę światową oraz demonstracje w państwach zachodnich.

W momencie założenia RT dyrektor RIA Novosti S. Mironyuk stwierdziła: „Niestety, na poziomie masowej świadomości na Zachodzie Rosja kojarzy się z trzema słowami: komunizm, śnieg i ubóstwo” i dodała: „Chcielibyśmy przedstawić pełniejszy obraz życia w naszym kraju”.

Właścicielem stacji jest rosyjska międzynarodowa agencja informacyjna RIA Novosti finansowana ze środków budżetu Rosji, włączona do listy najważniejszych organizacji o strategicznym znaczeniu dla państwa. Początkowo, kiedy stacja wystartowała, zatrudniono ok. 300 dziennikarzy, po kilku latach było już ich grubo ponad tysiąc. Stacja dociera do ok. 150 mln odbiorców na całym świecie, chociaż jej przedstawiciele twierdzą, że mają 700 mln widzów, za swoich rzeczywistych odbiorców uznają bowiem de facto tych potencjalnych. W ciągu 5 lat swego istnienia Russia Today uruchomiła swoje programy w Londynie, Włoszech, Belgii, Holandii, a także kanał Rusiya Al-Yaum w języku arabskim, hiszpańskim, angielskim. W czerwcu 2007 r. wystartował kanał Russia Today na YouTube. 11 czerwca 2009 r. RT rozpoczęła współpracę z CNN w ramach projektu World Report, a także rozpoczęła nadawanie w Kanadzie, Indiach i Hongkongu. Od 2010 r. działa studio w Waszyngtonie i RT nadaje na rynku amerykańskim. Intencją kanału było posiadanie „profesjonalnego formatu” podobnego do BBC i Euronews, który „odzwierciedlałby opinię Rosji o świecie” i przedstawiałby „bardziej zrównoważony obraz” Rosji.

W 2008 r. Russia Today zmieniła się oficjalna nazwa stacji, która od tej pory funkcjonuje jako RT, zmianę tłumaczono modyfikacją logo i chęcią przyciągnięcia większej liczby odbiorców, ale tak naprawdę była to po prostu próba ukrycia swojego rosyjskiego pochodzenia.

Stacja jest często opisywana jako miejsce propagandy szerzonej na korzyść rosyjskiego rządu i jego polityki zagranicznej, oskarżono ją również o uprawianie dezinformacji. Brytyjski organ regulacyjny ds. mediów wielokrotnie stwierdzał, że RT naruszyła zasady bezstronności i nadawała treści „wprowadzające w błąd”, łącząc ją z rosyjską armią i ministerstwem obrony FR oraz podkreślając, że „prowadzi wojnę informacyjną z całym światem zachodnim”.

Głównym celem istnienia RT jest propagowanie stanowiska rządu (medium proputinowskie) za granicą w sposób analogiczny do Voice of America lub wpływanie na CNN (nota bene RT tak dalece wzoruje się na stylistyce CNN, że nazywana jest rosyjskim CNN). Budżet stacji wynosi ok. 300 mln dolarów rocznie, co pozwala na nadawanie w wielu językach. Stacja chce sprawiać wrażenie medium wiarygodnego, zatrudnia ponad 2000 specjalistów ds. mediów na całym świecie: prezenterów i dziennikarzy, którzy nie są Rosjanami, świetnie mówiąc po angielsku, francusku i w innych językach obcych bez akcentu. A w serwisie YouTube stacja wykupiła prawa do materiałów filmowych dotyczących kwestii społecznych, porad, plotek, humorystycznych incydentów z życia i katastrofalnych wypadków.

Na początku 2010 r. RT zaprezentowała wysoce kontrowersyjną kampanię reklamową o nazwie „Więcej pytań”. W jednej z reklam emitowanych w ramach kampanii „przekształciła” prezydenta USA B. Obamę w irańskiego przywódcę M. Ahmadineżada, a całość opatrzono pytaniem: „Kto stanowi największe zagrożenie nuklearne?”. W innej reklamie pokazano, jak zachodni żołnierz „wtapia się” w talibskiego bojownika i pyta: „Czy terroryści są tylko terrorystami?”.

Stacja RT jest jednym z kilku międzynarodowych kanałów, które rzucają wyzwanie globalnym wiadomościom medialnym Stanów Zjednoczonych. W 2010 r. W. Isaacson, przewodniczący amerykańskiej agencji rządowej Global Media (The U.S. Agency for Global Media, USAGM), (która prowadzi Voice of America, Radio Wolna Europa i Radio Free Asia), wezwał do zwiększenia środków na inwestycje w programy, ponieważ „nie możemy pozwolić naszym wrogom przekazywać nasze wiadomości”. W 2011 r. sekretarz stanu H. Clinton oświadczyła, że Stany Zjednoczone „przegrywają wojnę informacyjną” za granicą z zagranicznymi kanałami, takimi jak RT, Al Jazeera i China Central Television i że zastępują one Voice of America.

W Polsce natomiast w listopadzie 2014 r. został uruchomiony kanał transmisyjny Sputnik Polska – rosyjska agencja informacyjna o międzynarodowym zasięgu, sieć stacji radiowych oraz wielojęzyczny multimedialny portal informacyjny. Radio Sputnik retransmituje swoje audycje na falach warszawskiej rozgłośni Radio Hobby oraz poprzez kanał satelitarny obejmujący swoim zasięgiem Polskę i Europę. Właścicielem agencji jest państwowy operator medialny Rossija Siegodnia należący do rosyjskiego rządu. Firma jest następcą agencji RIA Novosti i radia Głos Rosji. Do agencji należą portale internetowe, radio, międzynarodowa agencja fotoreporterska oraz aplikacje mobilne i profile w sieciach społecznościowych. Pod marką „Sputnik” ukazują się całodobowe programy informacyjne m.in. w językach: angielskim, francuskim, serbskim, portugalskim, arabskim, hindi, niemieckim, hiszpańskim, chińskim, tureckim, kirgiskim i abchaskim. Materiały publikowane w internecie są tłumaczone na kilkanaście języków.

W czerwcu 2013 r. Putin odwiedził nowe centrum nadawcze RT i stwierdził:

Kiedy zainicjowaliśmy ten projekt w 2005 r., chcieliśmy wprowadzić kolejnego silnego gracza na arenę międzynarodową, gracza, który nie tylko przedstawi obiektywne relacje z wydarzeń w Rosji, ale spróbuje… przełamać anglosaski monopol na globalne podanie informacji. (…) Chcieliśmy wprowadzić absolutnie niezależny kanał informacyjny. Oczywiście, kanał jest finansowany przez rząd, więc odzwierciedla oficjalne stanowisko rosyjskiego rządu w sprawie wydarzeń w naszym kraju i na całym świecie w taki czy inny sposób, ale chciałbym jeszcze raz podkreślić, że nigdy nie zamierzaliśmy tego kanału – RT – traktować jako jakiegokolwiek rodzaju apologetykę rosyjskiej linii politycznej, zarówno krajowej, jak i zagranicznej.

Na początku października 2014 r. RT ogłosiła uruchomienie kanału informacyjnego RT UK, skierowanego do publiczności brytyjskiej. Nowy kanał zaczął działać 30 października 2014 r.

Według RT sieć zasilana jest przez 22 satelity i ponad 230 operatorów, co zapewnia zasięg dystrybucji do ok. 700 mln gospodarstw domowych w ponad 100 krajach, a RT America jest dostępny dla 85 mln gospodarstw domowych w całych Stanach Zjednoczonych. W 2013 r. RT znalazła się na liście 100 najczęściej oglądanych stron internetowych w siedmiu krajach Ameryki Łacińskiej. W 2013 r. RT stała się pierwszym kanałem telewizyjnym, który osiągnął miliard wyświetleń w YouTube. W 2014 r. odnotowano, że główny kanał (angielski) ma 1,4 mln abonentów. W 2015 r. „The Daily Beast” poinformował, że RT znacznie przeszacowuje swoją globalną oglądalność i że najbardziej oglądane segmenty dotyczyły kwestii apolitycznych. W latach 2013–2015 ponad 80% oglądalności RT dotyczyło filmów o wypadkach, przestępstwach, katastrofach i zjawiskach naturalnych, a mniej niż 1% stanowiła oglądalność programów o tematyce politycznej. Pod koniec 2015 r. 20 najczęściej oglądanych filmów na głównym kanale (łącznie 300 mln wyświetleń) zostało opisanych jako „newsy o katastrofach”. Ale wiarygodne dane liczbowe dla odbiorców RT na całym świecie nie są dostępne. W 2017 r. „The Washington Post” przeanalizował popularność RT i stwierdził, że „nie jest on zbyt dobry w swojej pracy” jako tuba propagandowa Moskwy, ponieważ jest mało popularny. RT zakwestionowała oceny zarówno „The Daily Beast”, jak i „The Washington Post” i stwierdziła, że przeprowadziły swoje analizy, opierając się na przestarzałych, nieaktualnych danych o oglądalności.

Stacja RT (Russia Today) i koncern Sputnik to dwa flagowe rosyjskie media mające wpływ na międzynarodową opinię publiczną. Oba media nie chcą być bezstronne. „Skończył się okres bezstronności. Obiektywizm jest mitem” – oznajmił pracownikom Sputnika dyrektor i redaktor naczelny po reorganizacji spółki, do której należy Sputnik. Media te celowo wprowadzają w błąd, tworząc fałszywe wiadomości, by osiągnąć cele polityczne. Między redaktorami naczelnymi rosyjskich mediów a Kremlem są uruchomione specjalne połączenia (tzw. żółte telefony), zapewniając Kremlowi kontrolę nad informacjami. Inną taktyką wykorzystywaną przez stację Russia Today jest projekt „FakeCgeck” RT-KT – Kreml Today. Za jego pomocą próbuje się przekonywać odbiorców, że to inne media podały nieprawdziwe informacje.

Rosyjska kampania propagandy i dezinformacji znacznie przybrała na sile, odkąd w 2014 r. Rosja anektowała Krym. Wykorzystywanie przez Kreml telewizji i internetu do szerzenia nieprawdziwych informacji budzi coraz większe obawy wśród wysokich rangą przedstawicieli NATO i Unii Europejskiej. Według brytyjskiego dziennikarza E. Lucasa agencja Sputnik nie jest agencją informacyjną, lecz orężem w wojnie cybernetycznej z Europą i USA, a jego dziennikarze nie powinni mieć wstępu na konferencje prasowe. Pracę dla Sputnika ocenia jako gorszą niż prowadzenie działań public relations dla firmy tytoniowej. Rosja jest większym zagrożeniem w świecie wirtualnym niż Chiny. Państwo Środka jest skoncentrowane na kradzieży własności intelektualnej i wykorzystywaniu je w swoim przemyśle, natomiast działania Rosji to kombinacja hakowania i ujawniania skradzionych informacji, która łączy w sobie elementy wywiadu radioelektronicznego z wojną informacyjną. Jest to nowy rodzaj hybrydowego zagrożenia i bardzo poważne wyzwanie.

Stacja RT rzadko obiera jedną, antyzachodnią linię medialną w jakiejkolwiek historii, ponieważ byłoby to zbyt oczywiste. Zamiast tego dziennikarze RT prezentują kombinacje konkurencyjnych i sprzecznych narracji, które razem tworzą wrażenie, że prawda jest nieczytelna. W raporcie RAND Corporation (Research ANd Development – amerykański think tank i organizacja badawcza non-profit, pierwotnie utworzona na potrzeby sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych) nazwano strategię RT fałszem, podkreślając, że kłamliwe historie rozprowadza się w dużych ilościach, wielokanałowo, szybko, ciągle, wielokrotnie je powtarzając, nie dba się o ich spójność, ale bardzo trudno im przeciwdziałać.

W 2017 r. część państw zachodnich podjęła walkę z nieprawdziwymi informacjami kolportowanymi przez RT i Sputnika. Departament Sprawiedliwości USA, działając na mocy wprowadzonej w 1938 r. Ustawy o rejestracji agentów zagranicznych (Foreign Agents Registration Act, FARA), nałożył na RT i Sputnik konieczność zarejestrowania się jako „zagraniczni agenci” rządu rosyjskiego szerzący propagandę na terytorium USA. Amerykańskie agencje wywiadowcze stwierdziły w raporcie ze stycznia 2017 r., że stacja telewizyjna RT America, która nadaje w telewizji kablowej w Stanach Zjednoczonych, jest „rosyjską państwową machiną propagandową”, przyczyniła się do kampanii Kremla zmierzającej do ingerowania w wybory prezydenckie na korzyść D. Trumpa i miała na celu zachwianie wiary społeczeństwa w demokratyczne procesy USA oraz zdyskredytowanie kandydatki na prezydenta H. Clinton. M. Simonyan, redaktor naczelna rosyjskiego nadawcy RT, potępiła tę akcję i uznała ją za atak na wolność słowa, jednak 13 listopada 2017 r. RT America oficjalnie zarejestrowała się jako „agent zagraniczny” i ma teraz obowiązek składania szczegółowego sprawozdania finansowego. W odpowiedzi na działania przeciwko RT rosyjski parlament ostrzegł, że niektóre amerykańskie i inne zagraniczne media mogą również zostać uznane za „zagranicznych agentów”, co sprawi, że będą musiały regularnie składać pełne sprawozdania o swoich funduszach, finansowaniu i zatrudnieniu.

W 2017 r., podczas kampanii prezydenckiej we Francji, sztab E. Macrona odmówił przyznania akredytacji dziennikarzom RT i Sputnik zarówno podczas pierwszej, jak i drugiej tury wyborów, uznając że media te rozpowszechniają nieprawdziwe informacje na jego temat. Już po wygranych wyborach, w trakcie wspólnej konferencji prasowej z Putinem, która odbyła się podczas wizyty prezydenta FR w Paryżu, podkreślił, że RT i Sputnik to „organy wpływu, propagandy, i to kłamliwej propagandy”.

Pod koniec 2017 r. Twitter zapowiedział natychmiastowe wstrzymanie publikowania na swojej platformie wszelkich reklam zamawianych przez profile należące do RT i Sputnika w związku z oskarżeniami o rosyjską ingerencję w wybory w Stanach Zjednoczonych w 2016 r., co wywołało gniewną reakcję rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych.

W grudniu 2018 r. brytyjski regulator kontrolujący i nadzorujący rynek mediów i telekomunikacji Ofcom (Office of Communications) rozpoczął siedem dochodzeń ws. materiałów wyemitowanych w nadającej po angielsku rosyjskiej stacji telewizyjnej RT. Kanał informacyjny RT złamał zasady bezstronności telewizyjnej w siedmiu programach w okresie między 17 marca a 26 kwietnia 2018 r., tuż po tym, jak w miejscowości Salisbury na południu Anglii otruto wojskową neurotoksyną byłego rosyjskiego szpiega S. Skripala. Ofcom zakwestionował m.in. dyskusję w programie publicystycznym „CrossTalk” na temat wojny w Syrii, w którym sugerowano, że Stany Zjednoczone chcą „prowadzić wojnę dla wojny” i liczą na doprowadzenie do rozbioru kraju, materiał informacyjny dotyczący ukraińskiego rządu oraz materiał poświęcony działalności aktywistów sprzyjających procedurze wydobywania gazu za pomocą tzw. frackingu (szczelinowania) na terenie Wielkiej Brytanii.

Jeśli chodzi o opiniotwórczość stacji, to jest ona niewątpliwie w światowej czołówce, a środki finansowe, które zapewnia Kreml, pozwalają jej tworzyć materiały z najodleglejszych zakątków świata i zapewniają dostęp do miejsc, do których inne stacje, dysponujące znacznie skromniejszym budżetem, nie są w stanie dotrzeć. Coraz więcej państw dostrzega problem, jakim jest brak rzetelności w przekazywaniu informacji przez RT, rośnie obawa, że opinia publiczna podda się odgórnemu sterowaniu i manipulacji. Jednak istnienie wolnego rynku sprawia, że nie można ot tak wyeliminować rosyjskiego giganta, należałoby – jak wskazują eksperci – udowodnić mu najpierw działalność szpiegowską bądź łamanie prawa.

Russia Today to medium propagandowe w sowieckim stylu, a jej kampanie reklamowe to jawna wojna propagandowa. Stacja przedstawia obraz świata oczami Putina, wpisując się w działania Kremla zmierzające do stworzenia postsowieckiego imperium globalnej propagandy, który doświadczenie w oszukiwaniu i manipulowaniu światową opinią publiczną zdobywał przez dziesięciolecia zimnej wojny.

Olga Wasiuta

N. Bentzen, M. Russell, Russia’s disinformation on Ukraine and the EU’s response, „European Parliamentary Research Service. Members’ Research Service” 2015, November; A. Geniets, The Global News Challenge: Market Strategies of International Broadcasting Organizations in Developing Countries, Routledge, London 2013; K. Giles, Russia’s Hybrid Warfare: A Success in Propaganda, „Arbeitspapier Sicherheitspolitik” 2015, nr 1; R. Kern, S. Mishra, Transnational Media: Concepts and Cases, John Wiley & Sons, New York 2019; M. Lauruelle, Russia’s Presence in France Goes Deeper Than RT, Open Society Foundations, New York 2018; Y. Layer, O. Ryjouk, The Challenges of Pro-Russian Media Bias in Ukraine. A Case Study of the Vesti Newspaper 9, „Russian Analytical Digest” 2015, no. 177; E. Lucas, Cyberphobia: Identity, Trust, Security and the Internet Hardcover, Bloomsbury Publishing, London–New York–New Delhi–Sydney 2015; E. Nelson, R. Orttung, A. Livshen, Measuring RT’s Impact on YouTube, „Russian Analytical Digest” 2015, no. 177; A. Shekhovtsov, Russia and the Western Far Right: Tango Noir, Routledge, London 2017; O. Wasiuta, RT (początkowo – Russia Today), [w:] Vademecum bezpieczeństwa, O. Wasiuta, R. Klepka, R. Kopeć (red.), Libron, Kraków 2018; O. Wasiuta, S. Wasiuta, Wojna hybrydowa Rosji przeciwko Ukrainie, ARCANA, Kraków 2017.