Przejdź do menu Przejdź do treści

Rosyjskie wojska do operacji informacyjnych

rodzaj wojsk, którego celem jest zajmowanie się operacjami informacyjnymi przeciwko innym państwom. Określenie to jest bardzo pojemne, można zawrzeć w nim wszystko: zarówno ataki na systemy państw zachodnich, różnorodne cyberoperacje, dezinformację społeczeństw, jak i obronę przed cyberatakami. O utworzeniu nowego rodzaju wojsk poinformował w lutym 2017 r. minister obrony narodowej Rosji S. Szojgu w przemówieniu skierowanym do deputowanych Dumy Państwowej FR. W rzeczywistości nie jest to tworzenie nowych, ale legalizacja istniejących wojsk, które prowadzą wojny informacyjne i przeprowadzają cyberataki, z każdym rokiem zwiększając swoje możliwości.

Rosyjski minister obrony nie ogłosił stworzenia oddziałów operacji informacyjnych, ale tylko potwierdził ich istnienie i funkcjonowanie. Strona rosyjska nigdy nie zostawiała przestrzeni informacyjnej poza swoją uwagą. W styczniu 2017 r. gazeta „Kommiersant”, nawiązując do badania przeprowadzonego przez międzynarodową firmę Zecurion Analytics, napisała, że Rosja należy do pierwszej piątki krajów pod względem skali i finansowania „wojsk informacyjnych” zajmujących się szpiegostwem, cyberatakami i wojnami informacyjnymi. Według Zecurion Analytics liczba rosyjskich oddziałów cybernetycznych wynosi ok. 1000 osób, a rocznie na ich finansowanie przeznacza się ok. 300 mln dolarów.

Oficjalnie wojska do operacji informacyjnych są wykorzystywane do odpierania ataków hakerów, prowadzenia kontrpropagandy zarówno w kraju, jak i za granicą, w internecie, mediach itp. oraz konfrontacji informacyjnej jako integralnej części ogólnej konfrontacji, obrony interesów narodowych. Co ciekawe, wcześniej rosyjskie siły bezpieczeństwa próbowali zaprzeczać obecności takich jednostek, chociaż wiele państw, zwłaszcza Ukraina, zdążyło się już przekonać o istnieniu „nieistniejących wojsk”. Tak więc szef resortu obrony Rosji oświadczył, że zostały stworzone wojska ds. operacji informacyjnych, które będą znacznie efektywniejsze niż istniejący w czasach sowieckich urząd nazywany kontrpropagandą. „Propaganda powinna być inteligentna, kompetentna i skuteczna” – podkreślił Szojgu.

Rosyjski portal RBK (ros. РосБизнесКонсалтинг) zacytował przedstawiciela Komitetu Rady Federacji ds. Obrony i Bezpieczeństwa F. Klincewicza, który powiedział, że wojska do operacji informacyjnych utworzono w Rosji „niedawno” i że informacja na ich temat jest tajna. Według niego zadaniami wojsk do operacji informacyjnych są demaskowanie (zagranicznej) dywersji na elektronicznych, papierowych i telewizyjnych nośnikach, a także odpieranie cyberataków. Wygrana w wojnie informacyjnej w obecnych realiach nabiera nierzadko większego znaczenia niż zwycięstwo w klasycznej wojnie z użyciem broni – tak doniesienie o nowym rodzaju wojsk skomentował agencji RIA Nowosti były szef rosyjskiego sztabu generalnego J. Bałujewski. Według niego zwycięstwo w wojnie informacyjnej daje „efekt porażający”, ponieważ „paraliżuje wszystkie organy władzy państwa przeciwnika”. Wydaje się, że jego wypowiedź może mieć związek z przekonaniem części dowódców rosyjskich sił zbrojnych, że w nieudanej inwazji na Gruzję w 2008 r. należało się bardziej skupić na skutecznej wojnie informacyjnej.

Był to pierwszy raz, gdy przedstawiciel władz oficjalnie potwierdził, że istnieje oddział do prowadzenia wojny informacyjnej, a rosyjska armia podejmuje działania w cyberprzestrzeni. Działalność na tym polu jest dziś wręcz niezbędna i zdaniem Bałujewskiego może przynieść niekiedy więcej korzyści niż konwencjonalne działania wojskowe.

Wojska informacyjne Kremla działają już od dawna i z powodzeniem. Już w 2007 r. zaatakowały Estonię. Innym przykładem był referendum w Holandii w sprawie asocjacji Ukrainy do UE. Rząd tego kraju przyznał, że Rosja wpłynęła na opinię publiczną w kraju, w poważnym stopniu podważyła reputację Ukrainy i rezultacie wywołała wśród obywateli Holandii niechęć do poparcia porozumienia w sprawie stowarzyszenia Ukrainy z UE. W holenderskich mass mediach wypowiadali się prorosyjscy eksperci, sieci społecznościowe zostały zalane botami, a Russia Today wydawała miliardy otrzymane od rządem FR na wywrotową działalność przeciwko państwom zachodnim.

Rosja od dawna wykorzystuje informacje jako narzędzie państwa władzy, a jej wojskowi coraz częściej prezentują nowatorskie podejście do walki informacyjnej, która w 2013 r. stała się ich strategią, gdy rozpoczęto szkolenia wojskowych specjalistów w zakresie technologii informacyjnych. Nieoficjalnie nazywano ich „cyberwojskiem”. Jednym z powodów oficjalnego utworzenia takich sił była potrzeba konsolidacji istniejących oddziałów i centralizacji zarządzania nimi. Wydarzenia ostatnich lat pokazały, że brak wystarczającej kontroli działa przeciwko Kremlowi i w rezultacie służby specjalne Rosji poniosły serię porażek na arenie międzynarodowej i wewnętrznej: potwierdzono ingerowanie Rosji w wybory prezydenckie w USA, zdemaskowano tajne negocjacje Rosjan z urzędnikami Trumpa, potwierdzono udział Kremla w organizacji „rosyjskiej wiosny” na Ukrainie.

W tym kontekście połączenie wojsk informacyjnych w jedną strukturę może podnieść ich skuteczność i ułatwić zarządzanie nimi, a więc zwiększyć ich wartość polityczną. Po takiej „legalizacji” z ust ministra obrony należy się również spodziewać pewnych działań legislacyjnych w celu oficjalnego rozszerzenia uprawnień nowych jednostek.

Jeszcze w 2000 r. w „Doktrynie bezpieczeństwa informacyjnego Federacji Rosyjskiej” podkreślano, że źródłem zewnętrznych zagrożeń dla bezpieczeństwa informacyjnego Federacji Rosyjskiej jest tworzenie przez niektóre państwa koncepcji wojny informacyjnej, polegających na tworzeniu środków niebezpiecznych wpływów na sfery informacyjne innych państw świata oraz zakłócaniu normalnego funkcjonowania systemów informacyjnych i telekomunikacyjnych. W 2011 r. Ministerstwo Obrony Rosji opublikowało dokument zatytułowany „Koncepcyjne poglądy na działania Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej w przestrzeni informacyjnej”. Jak widzimy, na długo przed wydarzeniami, do których doszło w latach 2014–2017 na Ukrainie, strona rosyjska oficjalnie uznała istnienie i rozwój „systemu bezpieczeństwa informacyjnej Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej”. Koniec roku 2016 również stał się decydujący, ponieważ 5 grudnia prezydent Rosji Władimir Putin zatwierdził nową „Doktrynę bezpieczeństwa informacyjnego Federacji Rosyjskiej” (zastąpiła podobny akt normatywny z 2010 r.), w której bezpieczeństwo informacyjne zaliczono do strategicznych i żywotnych interesów narodowych, które powinno być zapewnione poprzez działanie w sferach: militarnej, politycznej, społecznej i ekonomicznej, a także w dziedzinie rozwoju nauki i technologii. W art. 20–21 tego aktu normatywnego jest mowa o regulowaniu działalności rosyjskich wojsk w przestrzeni informacyjnej.

Struktury konfrontacji informacyjnej tradycyjnie stanowiły część sił zbrojnych Rosji również wcześniej. Na przykład na początku rosyjskiej aneksji Krymu w składzie Floty Czarnomorskiej FR w Sewastopolu stacjonowała odrębna jednostka wojskowa – grupa operacji psychologicznych, która organizowała i koordynowała propagandę i dezinformację w lokalnych mediach, infiltrowała organizacje pozarządowe i działała wśród rosyjskojęzycznych żołnierzy. Jednostki „bojowników informacyjnych” armii rosyjskiej są obecne we wszystkich rodzajach wojsk rozmieszczonych wzdłuż granic Ukrainy, w tym w kierunku wschodnim w ramach Centrum Sił Terytorialnych Południowego Okręgu Wojskowego, w ramach Floty Czarnomorskiej (w tym jednostek stacjonujących na tymczasowo zajętym terytorium Krymu), a także w Naddniestrzu.

Przywódcy rosyjscy uznają operacje informacyjne za decydujące narzędzie władzy państwowej. Kreml poświęca wojnie informacyjnej znacznie więcej czasu niż inne państwa. Logika operacji informacyjnych Rosji często prowadzi do skoordynowanych wysiłków wojskowych, dyplomatycznych i gospodarczych. Natomiast operacje informacyjne innych państw są na ogół oparte na doniesieniach rosyjskich decydentów zagranicznych.

Olga Wasiuta

T.S. Allen, A.J. Moore, Victory without Casualties: Russia’s Information Operations, „Parameters” 2018, no. 48(1); J. Bērziņš, Russia’s new generation warfare in Ukraine: Implications for Latvian Defense Policy, „Policy Paper” 2014, no. 2; J. Darczewska, Anatomia rosyjskiej wojny informacyjnej Operacja Krymska – studium przypadku, Ośrodek Studiów Wschodnich im. Marka Karpia, Warszawa 2014 „Punkt Widzenia” nr 42; K. Giles, „Information Troops”– A Russian Cyber Command? Cyber Conflict (ICCC), 2011 3rd International Conference on. IEEE, 2011; R. Heickerö, Emerging cyber threats and Russian views on Information warfare and Information operations. Defence Analysis, Swedish Defence Research Agency (FOI), 2010; E.J. Iasiello, Russia’s Improved Information Operations: From Georgia to Crimea, „Parameters” 2017, no. 47(2); M. Snegovaya, Putin’s information warfare in Ukraine. Soviet Origins Of Russia’s Hybrid Warfare, Washington 2015; T. Timothy, Russia’s Information Warfare Strategy: Can the Nation Cope in Future Conflicts?, „The Journal of Slavic Military Studies” 2014, no. 27; O. Wasiuta, S. Wasiuta, Wojna hybrydowa Rosji przeciwko Ukrainie, ARCANA, Kraków 2017; Приборкати Гідру: Як протистояти інформаційній агресії Кремля, Рекомендації до інформаційної політики, Київ 2018; Г. Почепцов, Сучасні інформаційні війни. Вид. дім «КиєвоМогилянська академія», Київ 2015; О.В. Левченко, Система заходів протидії інформаційним операціям. Міністерство оборони України, Збірник наукових праць Харківського університету Повітряних Сил, Київ 2016, випуск 3(48); Слова та війни: Україна в боротьбі з російською пропагандою, КІС, Київ 2017; Т. Попова, Війна і пропаганда. Як працюють війська інформаційних операцій Росії?6.03.2017, https://detector.media/withoutsection/article/123825/2017-03-06-viina-i-propaganda-yak-pratsyuyut-viiska-informatsiinikh-operatsii-rosii/ [dostęp 11.02.2019].