Koncepcja way of warfare
koncepcja dotycząca sposobu prowadzenia wojny zakładająca postrzeganie jej jako zjawiska kulturowego. Metody walki stosowane przez dane społeczeństwo odzwierciedlają jego kulturę oraz – na zasadzie sprzężenia zwrotnego – mogą na tę kulturę wpływać. Koncepcja tamoże dotyczyć różnych zbiorowości (od narodów do szeroko pojmowanych kręgów kulturowych) i obejmować rozmaity zakres czasowy, w którym ów charakterystyczny sposób prowadzenia wojny daje się zidentyfikować (nawet kilka tysięcy lat). Kultura jest w tym wypadku traktowana jako kluczowy wyznacznik warunkujący sposób prowadzenia wojny przez dane społeczeństwo. Według J. Keegana, sceptycznie odnoszącego się do Clausewitzowskiego postrzegania wojny tylko i wyłącznie przez pryzmat polityki, ta pierwsza jest „wyrazem kultury, często jest też determinantą określonego kształtu kultury, a nawet w pewnych społeczeństwach jest kulturą samą w sobie”.
Kulturowa refleksja nad wojną koncentruje się przede wszystkim na zachodnim kręgu kulturowym. Punktem wyjścia jest dla niej teza o istnieniu typowego dla tego kręgu sposobu prowadzenia wojny ukuta przez G. Parkera. Podaje on następujące elementy cechujące zachodnią tradycję militarną od czasów starożytnej Grecji po dzień dzisiejszy:
- odwoływanie się do przewagi technologicznej, zazwyczaj w celu skompensowania niewielkiej liczebności – oznacza to otwartość na innowacje (własne i cudze) i ich szybkie przyjmowanie. Sprzyjała temu szeroka baza naukowa występująca na Zachodzie – prawdy szukało się tu w doświadczeniu, a nie w fundamentalistycznych założeniach opartych na objawieniu lub intuicji. Co więcej, rządy rzadko uciekały się do „ręcznego” sterowania rozwojem badań, co było o tyle zasadne, że odkrycia zazwyczaj nie pojawiają się na rozkaz. W regionach, gdzie dochodziło do takiego odgórnego sterowania, pojawiały się najwyżej „izolowane techniki” (określenie R. Mertona). Nic dziwnego, że rewolucja naukowa to twórcze osiągniecie Zachodu;
- dyscyplina wojskowa jako instrument przeobrażający zbiorowość w zorganizowane formacje wojskowe, spajająca je bardziej niż więzi grupowe, religijne czy narodowe. Dyscyplina jest instrumentem szybkiego wdrożenia do systemu militarnego w sytuacji częstego występowania powszechnego uczestnictwa w wojnie. Jest też kolejnym czynnikiem kompensującym mniejszą liczebność armii zachodnich w konfrontacji z siłami wywodzącymi się z innych kręgów kulturowych;
- agresywna, cechująca się bezwzględnością tradycja militarna, akcentująca dążenie do całkowitego pokonania i zniszczenia wroga (jakże odmienna od wschodniej tradycji wojen podjazdowych, łupieżczych czy prowadzonych w celu zdobycia niewolników czy też od azteckiej tradycji tzw. wojen kwietnych, toczonych w celu pojmania jeńców składanych później w ofierze bóstwom – walka w celu pojmania żywego przeciwnika, a nie zabicia go, stała się później jedną z przyczyn kląski Azteków w walce w wojskami H. Cortésa, które oczywiście stosowały tradycyjną europejską taktykę);
- zdolność do oceny (rewizji lub kontynuowania) dotychczasowej praktyki militarnej na podstawie kryterium skuteczności – praktyka wojny w niewielkim stopniu poddawała się rygorom religijnym, ideologicznym, a nawet moralnym. Broń i sposoby walki stosowane były o tyle, o ile warunkowały skuteczność. Nie trzymano się kurczowo metod nieskutecznych ani też nie odrzucano z powodów kulturowych metod mogących zapewnić przewagę militarną (tak jak stało się to z bronią palną w Japonii odrzuconą pod koniec XVII w., gdyż godziła ona w stabilność struktury społecznej, podważając tradycyjny sposób walki samurajów, chociaż wcześniej dowiodła swojej skuteczności, np. w bitwie pod Nagashino w 1575 r.);
- Zdolność do stabilnego finansowania wysiłku wojskowego, oparta na szerokiej bazie podatkowej i kredytowej – było to szczególnie ważne ze względu na oparcie się na modelu kapitałochłonnym, przywiązującym wagę do rozwoju i pozyskiwania uzbrojenia, a nie na modelu „ludzkochłonnym”. Zdolność ta koreluje ze skuteczną logistyką, pozwalającą podtrzymywać działania militarne przez długi czas. Model kapitałochłonny współgrał przy okazji z procesami państwowotwórczymi, gdyż tylko scentralizowane organizmy mogły sobie pozwolić na ogromne wydatki na cele militarne. Związek ten szczególnie silnie zaznaczył się w Europie Zachodniej po wojnie trzydziestoletniej;
- dominująca rola piechoty – piesi żołnierze i ich fizyczne przymioty ostatecznie decydują o wyniku wojny.
V.D. Hanson dodaje to tego zestawu kolejne cechy charakterystyczne: „obywatelski militaryzm”, zakładający, że ci, którzy decydują o swojej wspólnocie, są równocześnie bardziej skłonni za nią walczyć, dążenie do tego, by wojna sprzyjała trwałości formalnie ustanowionych państw (podejście odmienne niż widoczne np. w podbojach mongolskich z XII w.) oraz rolę indywidualizmu i inicjatywy, wynikającą z unikalnie zachodniej koncepcji postrzegania pojedynczego człowieka jako niezależnego bytu, będącego wyłącznym podmiotem swoich decyzji.
Sukcesom Zachodu sprzyjało dążenie do agresji na zewnątrz, do eksportu przemocy. Aż do XIX w. to właśnie na sile wojskowej, a nie na innych czynnikach (takich jak zasoby, gospodarka, handel), opierały się sukcesy społeczeństw zachodnich w konfrontacjach ze społeczeństwami innych kręgów kulturowych. Pozaeuropejskie potęgi nie odnosiły większych sukcesów w podboju Zachodu lub były one zazwyczaj połowiczne i nietrwałe. Z kolei wojny prowadzone pomiędzy społeczeństwami zachodnimi często wchodziły w stan kosztownego impasu. Trwały znacznie dłużej, niż wydawało się to możliwe (doskonałym przykładem jest pierwsza wojna światowa).
Pojęcie zachodniego sposobu prowadzenia wojny z konieczności zawiera uogólnienia i nadmierne uproszczenia. Nie dziwi więc tendencja do tworzenia bardziej szczegółowych obrazów, obejmujących nie cały krąg cywilizacyjny, lecz poszczególne kraje bądź narody, i zawężonych do krótszego okresu. Na przykład niemiecki sposób prowadzenia wojny charakteryzuje dążenie do jak najszybszego rozstrzygnięcia. Skłonność do kampanii manewrowych oraz uderzeń na flanki wynika z geopolitycznego położenia Niemiec, a wcześniej Prus – otoczenia przez większe i ludniejsze kraje, skazujące ich armie na porażkę w wojnie na wyczerpanie, a także uniemożliwiające przejściowe oddanie części własnego terytorium w oczekiwaniu na pojawienie się korzystniejszych warunków do dalszej walki. Z kolei radziecki sposób prowadzenia wojny cechuje się akceptacją wysokich strat własnych, naciskiem na ilość kosztem jakości, na śmiercionośność kosztem przeżywalności oraz przywiązywaniem większego znaczenia do zniszczenia wrogich sił niż do opanowania terenu. Wreszcie tradycja amerykańska przywiązuje niewiele uwagi do niemilitarnych konsekwencji działań. Wojna postrzegana jest nie jako nieodłączna część polityki i dyplomacji, ale jako jej opozycja, co skutkuje ukierunkowaniem na sukces militarny (wygranie wojny postrzeganej jako suma bitew), a nie na osiągnięcie celu politycznego. Amerykanie przedkładają przy tym strategię przytłoczenia, która zakłada dążenie do „powalenia” wrogich wojsk, nad strategię wyczerpania. Amerykańska tradycja militarna gorzej odnajduje się w wojnach ograniczonych, bardziej odpowiada jej z kolei model wojny totalnej – kiedy Amerykanie decydują się na wojnę, mobilizują wszelkie zasoby państwa i społeczeństwa, zmierzając do anihilacji armii przeciwnika i uzyskania bezwarunkowego zwycięstwa.
Analizując niezachodnie sposoby prowadzenia wojny, można przytoczyć chińską i islamską tradycję militarną. Chiński sposób prowadzenia wojny podkreśla znaczenie działań niebezpośrednich, nieortodoksyjnych, asymetrycznych w stosunku do działań przeciwnika, zwodzenia go czy wręcz jego oszukiwania. Kampanie mają opierać się na manewrze, a nie dążeniu do frontalnego starcia. Duże znaczenie przywiązuje się do wstępnych faz działania: aranżowania warunków wojny, operacji czy bitwy na swoją korzyść. Wreszcie refleksja w sferze militarnej ukierunkowana jest na poziom strategiczny, mniej uwagi zaś przywiązuje się do poziomu operacyjnego czy taktycznego.
Islamski sposób prowadzenia wojny ukształtowany jest przez odmienne niż w tradycji zachodniej pojmowanie przemocy. Dominuje bowiem przemoc ekspresyjna (zaprezentowanie odwagi i męstwa), a nie instrumentalna. Tradycyjnie muzułmanie rzadko określali konkretny, strategiczny cel walki, prowadząc ją raczej w celu wykazania się wspomnianymi cnotami. Najważniejszym elementem wojny jest duch – jej celem bowiem jest triumf własnego ducha i złamanie ducha przeciwnika. Przemoc ukierunkowana jest więc na wolę walki przeciwnika, a nie na jego zasoby, ziemię czy armię. Z jednej strony występuje więc gotowość do poświęceń, a nawet męczeństwa, połączona z psychiczną i fizyczną odpornością nawet w obliczu niepowodzeń, z drugiej – dążenie do zastraszenia przeciwnika. Owo zastraszenie, zwłaszcza w stosunku do niemuzułmanów, może usprawiedliwiać konieczność dokonywania aktów transgresji, czyli przekraczania granic w prowadzeniu wojny, np. zabijania osób niebiorących udziału w walkach. Działaniom takim sprzyja także nieprzywiązywanie większego znaczenia do uzyskania poparcia ludności, gdyż legitymacja do walki pochodzi od Allaha, a nie wynika z woli ludu.
W.P. Baxter, The Soviet Way of Warfare, Brassey’s Defence Publishers, London 1986; A.J. Bousquet, The Scientific Way of Warfare: Order and Chaos on the Battlefield of Modernity, Columbia University Press, New York 2009; B. Buley, The New American Way of War: Military Culture and the Political Use of Force, Routledge, New York 2008; R.M. Citino, The German Way of War: From the Thirty Years’ War to the Third Reich, University Press of Kansas, Lawrence 2005; V.D. Hanson, Carnage and Culture: Landmark Battles in the Rise to Western Power, Anchor Books, New York 2001; S.W. Horrigan, Rethinking Cultural Influences on Warfare, School of Advanced Military Studies, Fort Leavenworth 2012; J. Keegan, A History of Warfare, Random House, London 1993; T.G. Mahnken, Technology and the American Way of War, Columbia University Press, New York 2010; R. Kopeć, Rewolucja w sprawach wojskowych w kontekście zachodniego sposobu prowadzenia wojen, „Kultura i Polityka” 2014, nr 16; S.K. Malik, The Quranic Concept of War, Adam Publishers & Distributions, Delhi 1992; J.G. Pangelian, From Red Cliffs to Chosin: The Chinese Way of War, School of Advanced Military Studies, Fort Leavenworth 2010; G. Parker, Historia sztuki wojennej. Od starożytności do czasów współczesnych, tłum. A. Czarnocki, Książka i Wiedza, Warszawa 2008; P. Porter, Military Orientalism: Eastern War through Western Eyes, Columbia University Press, New York 2009; R.F. Weigley, The American Way of War: A History of United States Military Strategy and Policy, Indiana University Press, Bloomington 1973.