Internet i logika teorii spiskowych
rozprzestrzenienie się korzystania z internetu zwiększyło ilość i różnorodność informacji politycznych, do których mają dostęp obywatele, i stworzyło niespotykane dotąd możliwości komunikacji ze zwolennikami na temat bieżących wydarzeń. Wydaje się, że rozwój technologiczny powinien przyczyniać się do solidniejszej i bardziej pluralistycznej formy debaty publicznej. Dopóki jednak ludzie narażają się na informacje, które po prostu wzmacniają ich istniejące poglądy, dopóty większy dostęp do nich może sprzyjać selektywnej ekspozycji ideologicznie spójnej treści. Skutkuje to zjawiskami tzw. echa środowiska albo echo chamber, które mogą ułatwić pojawienie się ekstremizmu społecznego i polaryzację polityczną. Są to sytuacje, w których pewne idee i przekonania są wzmacniane lub podsycane poprzez przekazywanie wiadomości lub jej powtórzeń w zamkniętym systemie (partii, podobnie myślących ludzi, subkultury). W ramach takiej zamkniętej komunikacji wiara w teorie spiskowe może stać się silniejsza i bardziej wyodrębniona od opinii niewierzących.
Szeroka dostępność treści dostarczanych przez użytkowników w internetowych mediach społecznościowych ułatwia zawiązywanie się relacji wokół wspólnych interesów, światopoglądów i narracji. Internet pozwala jednak również na szybkie rozpowszechnianie niepotwierdzonych plotek i teorii spiskowych, które często wywołują szybkie, silne i często naiwne reakcje społeczne. Badacze, dziennikarze i eksperci twierdzą, że internet jest przyczyną teorii spiskowych. Dzięki niemu teorie spiskowe rozprzestrzeniają się szerzej i szybciej niż wcześniej. Można go skonceptualizować jako technokulturową przestrzeń sprzyjającą rozwijaniu się wiary i praktyki spiskowej.
Teoria spiskowa (ang. conspiracy theory) – znana również jako teoria konspiracyjna – to teoria, która wyjaśnia wybrane zdarzenie (zwykle polityczne, społeczne albo historyczne) poprzez wskazanie, że jest ono wynikiem tajnego planu wpływowej grupy osób lub organizacji. Konspiracja wyjaśnia ważne historyczne wydarzenia i trendy tajnymi spiskami. Teorie spiskowe zawierają zazwyczaj trzy podstawowe elementy: potężną, złą i zakonspirowaną organizację aspirującą do ogólnoświatowej hegemonii, nieświadomych wykonawców i agentów, którzy poddają cały świat wpływom wyznaczonej grupy do tego stopnia, że jest ona zaledwie o krok od osiągnięcia sukcesu, i wreszcie dzielną, ale osaczoną ze wszystkich stron grupkę, która pilnie potrzebuje pomocy, by zapobiec katastrofie. Celem teorii spiskowych jest łatwe wyjaśnienie nieprzyjemnych zdarzeń, takich jak kryzysy czy epidemie, oraz zapewnienie poczucia bezpieczeństwa.
W kręgach naukowych toczy się dyskusja dotycząca relacji między mediami głównego nurtu a internetem, te pierwsze bowiem stanowią główne punkty styczne teorii spiskowych i sieci. Teorie spiskowe oczywiście nie są niczym nowym dla ludzkiej wyobraźni, ale szybkość i wszechobecność Twittera i innych platform mediów społecznościowych tworzy żyzny grunt dla alternatywnych narracji – szczególnie w wypadku gwałtownych wydarzeń. Według K. Starbird z Uniwersytetu w Waszyngtonie teorie spiskowe najczęściej rozwijają się na Twitterze i najwięcej ich pojawia się po imprezach masowych. Badaczka odkryła na portalu społecznościowym „alternatywny ekosystem mediów” – złożoną sieć botów, osób i domen, które wymyślają, organizują i promują teorie spiskowe podważające zaufanie czytelników internetowych do informacji.
Ponieważ powszechnie przyjęte standardy dotyczące zrozumienia wiadomości się obniżają, przez co coraz trudniej jest określić wiarygodność informacji, internet stał się szczególnie podatny na rozprzestrzenianie się dezinformacji. Teorie spiskowe rodzą się z rosnącego podejrzenia, że instytucje, takie jak rząd i media głównego nurtu, nie zasługują na zaufanie, gdyż twierdzą, że wydarzenia przebiegały inaczej niż w rzeczywistości.
Propagowanie teorii spiskowych online odbywa się w kontekście wysokiej „różnorodności domen”, co oznacza, że pojawiają się one na wielu różnych stronach internetowych – od mediów głównego nurtu po źródła obce. Celem jest rozpowszechnienie argumentów za alternatywnymi narracjami, którego wynikiem jest zjawisko nazywane przez Starbird „fałszywą triangulacją”. Ukierunkowanie teorii spiskowej na osoby, które już padły ofiarą innych, zwiększa prawdopodobieństwo, że ludzie w nią uwierzą. W ten sposób nikczemni aktorzy rozpowszechniający teorie spiskowe, aby zaciemnić prawdę przed społeczeństwem, mogą z łatwością wykorzystać przestrzeń Twittera, który już promuje myślenie konspiracyjne.
Ludzie od dawna sięgają po rozmaite teorie, aby wyjaśnić szokujące nieszczęścia, takie jak tajemniczy zabójca prezydenta J.F. Kennedy’ego i współudział rządu USA w ataku z 11 września na World Trade Center. Psychologowie twierdzą, że teorie te zyskują popularność w czasie traumy, ponieważ łagodzą niepewność i skupiają winę na zewnętrznej grupie – zazwyczaj sieci „elit”. Niezależnie od tego, czy chodzi o pożary, czy o skażenie wody – wszystkie te wierzenia zaspokajają potrzebę świata groźnego i niespokojnego. Podczas gdy wierzący są podzieleni co do szczegółów konspiracji, zgadzają się z tym, że za wyschniętym i łatwopalnym krajobrazem Kalifornii stoi geoinżynieria. Twierzą np., że pogoda państwa jest celowo zmieniana, tak aby można było wysypywać ze statków powietrznych chemtrails, szkodliwe substancje, które łatwo się zapalają. Strony internetowe na temat spisków, takie jak InfoWars prowadzone przez prowokatora A. Jonesa, twierdzą, że są to tajne działania podejmowane przez finansowaną elitę po to, aby niektóre części kraju były niedostępne dla ludzi.
Zdaniem krytyków media społecznościowe nie powstrzymały teorii spiskowych na swoich platformach. YouTube twierdzi, że jest zaangażowany w walkę z dezinformacją, Facebook zaś pousuwał konta, które angażowały się w „skoordynowane nieautentyczne zachowanie”, a Reddit zakazał subreddycji poświęconej teoriom spiskowym, chociaż witryny nadal zawierają fałszywe opowieści o pożarach w Kalifornii. Niektóre teorie spiskowe okazały się prawdziwe, np. dotycząca udziału Kremla w wyborach prezydenckich USA w 2016 r.
Od czasu wyboru D. Trumpa na prezydenta USA wiele osób widzi w tym spisek, ponieważ nie wygrała H. Clinton. Podstawowym argumentem jest to, że ponieważ wyborcy byli narażeni na niepoprawne informacje, dokonali wyborów, na które inaczej by się nie zgodzili (prawdopodobnie nie na korzyść Trumpa). Niektóre dowody sugerują, że wyborcy byli w 2016 r. narażeni na wiele teorii spiskowych i fałszywych wiadomości, nie jest jednak jasne, jaki wpływ wywarły te kłamstwa na ich decyzje polityczne. Niemniej media społecznościowe znalazły się pod presją Kongresu, który skłonił je do nadzoru informacji na ich stronach, często w sposób poważnie ograniczający swobodne przekazywanie pomysłów. Za każdym razem, gdy rząd zagraża dostawcom informacji, większość zakazanych wypowiedzi jest krytyczna wobec władzy. Jeśli jednak internet nie wywarł negatywnego wpływu na ludzi, jak twierdzą jego krytycy, interwencja rządu jest nieuzasadniona.
Niewątpliwie prawdą jest, że internet dał nam możliwość niezwłocznego komunikowania niefiltrowanych pomysłów w odległe zakątki planety. Ale co tak naprawdę wiemy o jego roli w zmienianiu wierzeń ludzi? Czy czyni on teorie spiskowe bardziej popularnymi niż wcześniej? Czy internet zmienił ludzi w handlarzy spiskiem? Niestety nie ma prostej odpowiedzi na te pytania. Poziom wiary w teorie spiskowe jest kwestią empiryczną, a poziomy takie mogą z czasem wzrastać i opadać. Dopóki nie znajdziemy dowodów na taką, a nie inną dynamikę, nie powinniśmy zakładać, że przekonania konspiracyjne są teraz bardziej lub mniej popularne niż wcześniej.
Internet umożliwia bezprecedensowy dostęp do najlepszych i najbardziej autorytatywnych informacji pochodzących od lekarzy, prawników, rządów i naukowców. Przed jego pojawieniem się znacznie powszechniejsze było poleganie na mądrości ludowej, ponieważ trudno było znaleźć ekspertów. Mimo że sieć zawiera wiele treści poświęconych teoriom spiskowym i innym formom wątpliwych informacji, to, że teoria spiskowa jest dostępna w internecie, nie oznacza jeszcze, że ktoś ją obserwuje albo podtrzymuje. Na przykład witryna „New York Timesa” zajmuje obecnie 33. miejsce w USA i 118. miejsce na świecie pod względem liczby wejść; serwis InfoWars Jonesa, prawdopodobnie najpopularniejsza strona poświęcona teoriom spiskowym, znajduje się na odległej, 942. pozycji w USA i 3454. na świecie.
Media społecznościowe umożliwiają ludziom rozwijanie i dzielenie się własnymi teoriami spiskowymi, ale większość z tych teorii nie dożywa następnego dnia. Częścią problemu jest to, że dzielenie się tego typu teoriami w social mediachmoże generować nowych wierzących, ale może również prowadzić do natychmiastowego ich ośmieszania i obalania. Niektórzy uważają, że internet może być skuteczniejszy w likwidacji teorii spiskowych niż w ich propagowaniu.
Internet pozwala ludziom wymyślać własne środowiska informacyjne, wybierać swoich znajomych i dołączać do tych grup internetowych, które ich wspierają. Nawet gdy wchodzą oni w kontakt z niechcianymi teoriami spiskowymi, nie jest jasne, czy teorie te mają na nich taki wpływ, jak twierdzą niektórzy badacze, czy też ludzie odrzucają niezgodne z ich ideą pomysły. Nie oznacza to, że wątpliwe teorie są nieszkodliwe lub nie wywołują żadnych skutków. Ludzie, którzy pochłaniają niedokładne informacje, z czasem będą w nie wierzyć i, co gorsza, będą działać w wyznaczonym przez tę wiarę kierunku. Gdy wątpliwe pomysły zostaną uporządkowane w umyśle danej osoby, mogą być trudne do usunięcia, te efekty jednak mają więcej niuansów, niż się wydaje.
Bez wątpienia internet zmienił społeczeństwo na wiele sposobów, ale nieuzasadnione jest obwinianie go o każdą chorobę społeczną. Wynalazek papieru, prasy drukarskiej, telefonu, radia i telewizji doprowadził współczesnych krytyków do twierdzenia, że każdy z nich był winien zmianie opinii publicznej i/lub moralności. Prawda jest taka, że coraz lepszej komunikacji towarzyszyły usprawnienia społeczne na wielu płaszczyznach. Wszyscy powinniśmy walczyć z wątpliwymi pomysłami, gdy je widzimy, ale jednocześnie nie powinniśmy winić starych problemów dotyczących nowych technologii.
Postęp technologiczny oznacza, że istnieją nowe, nieznane obszary technologii, w związku z czym niewątpliwie pojawią się nowe teorie spiskowe dotyczące internetu. Ten ostatni jest ośrodkiem teoretyków spiskowych chcących znaleźć współwyznawców, którzy będą popierać ich wersję wydarzeń. Teorie spiskowe nie muszą być skomplikowane. Większość ludzi zdaje sobie sprawę, że istnieje potencjalne zagrożenie podczas korzystania ze smartfona w miejscu publicznym, ale często pojawia się przy tym nieporozumienie. Na przykład niektórzy ludzie sądzą, że samo naładowanie urządzenia przez gniazdko ścienne może skutkować kradzieżą danych.
Uważana za „ostateczną teorię spiskową” debata na temat płaskiej/okrągłej Ziemi jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów omawianych online. Ignorując tysiące lat naukowych dowodów, wyznawcy tej teorii są przekonani, że wszystkie zdjęcia Ziemi zostały sfałszowane. Od Trumpa do M. Zuckerberga – nie ma dzisiaj sławnej osoby, która nie zostałaby oskarżona o bycie gigantycznym, obcym jaszczurem. Niektórzy teoretycy uważają, że na Ziemi znajdują się zmieniający kształt obcy, którzy dążą do światowej dominacji.
YouTube, Facebook i Twitter są pełne filmów „dowodowych”, zawierających bliskie ujęcia światowych liderów i sławnych gwiazd i pokazujących ich prawdziwą, „głupią” naturę.
W czasach dominacji informacyjnej teorie spiskowe stają się coraz bardziej popularne. W końcu, wraz z rozprzestrzenianiem się internetu i alternatywnych informacji, istniejące odpowiedzi są zdecydowanie niewystarczające. Dlatego ludzie mają tendencję szukania dla siebie nie całkiem standardowych wyjaśnień, które nie zawsze mieszczą się w ramach racjonalnej logiki. Idealna teoria spiskowa potrzebuje elementu prawdy, aby przyciągnąć ciekawskich.
W niektórych krajach konspiracja staje się jednym z kierunków działalności politycznej. Po co niszczyć mity, jeśli można dzięki nim wyjaśnić ludziom, dlaczego rząd nie ponosi winy w danej sprawie (typowy przykład to działalność Federacji Rosyjskiej)? Analityczna firma wraz z gazetą „Wiedomosti” przeprowadziła ostatnio badanie, które wykazało, że przez ostatnich 6 lat popularność teorii spiskowych w Rosji znacznie wzrosła. Psychologowie ustalili, że teorie tego typu rozwijają się, ponieważ ich zwolennicy zaprzeczają ogólnodostępnym faktom, a jednocześnie mogą zaakceptować nawet wzajemnie wykluczające się twierdzenia. Naukowcy przeprowadzili wywiady ze 137 wolontariuszami na temat przyczyn śmierci księżnej Diany. Odkryli, że badani widzieli pozytywną korelację pomiędzy dwoma stwierdzeniami: „Śmierć księżnej Diany została zainscenizowana przez samą Dianę” oraz „Śmierć księżny była wynikiem celowej pracy brytyjskiego wywiadu”. Pozytywna korelacja w tym wypadku oznacza, że ludzie, którzy wierzą w jedno z tych stwierdzeń, z dużym prawdopodobieństwem uwierzą w drugie. Oczywiste jest, że zgodnie z pierwszym stwierdzeniem księżna żyje, a z drugim – jest martwa, co oznacza, że są one sprzeczne.
Podobnie naukowcy odkryli bezpośredni związek między 108 respondentami, którzy twierdzili, że siły specjalne Stanów Zjednoczonych usunęły O. bin Ladena i jednocześnie, że uciekł on do Pakistanu i nadal żyje. Według naukowców ich wyniki pokazują, że zwolennicy teorii spiskowych automatycznie postrzegają w stwierdzeniu, które różni się od ogólnie przyjętego stanowiska, jako autentyczne, ponieważ w punkcie wyjścia przypuszczają, że państwo kłamie. Rozwój teorii spiskowych reguluje się więc wiarą, a nie różnymi wzajemnie wspierającymi się teoriami.
Media, stosując odpowiednie techniki przekazu informacji, zacierają różnice pomiędzy informacją, która dla członka społeczności ma się stać podstawą do samodzielnej interpretacji zaistniałej sytuacji, a informacją niejako już narzucającą dane stanowisko. Procesowi temu towarzyszy swoista preparacja rzeczywistości przez media, co w konsekwencji nasila psychologiczne zjawisko onieśmielenia potencjalnego uczestnika debaty w przestrzeni publicznej. Kreacja rzeczywistości przez media łączy się z przeciętnym przekonaniem interpasywnych członków społeczności o wypełnianiu przestrzeni medialnej przez osoby o specjalnych umiejętnościach. W odniesieniu do medialnie spreparowanej rzeczywistości członek społeczności czuje się pozbawiony kwalifikacji do zabierania głosu w ramach publicznej dyskusji. W konsekwencji dobiera on sobie reprezentanta w przestrzeni medialnej, który mając odpowiednie umiejętności, będzie mógł reprezentować jego interesy. Zjawisko agorafobii (lęku przed otwartą przestrzenią oraz obawy przed brakiem możliwości ucieczki) tłumaczy dzisiejszą absencję społeczności w debacie publicznej, począwszy od frekwencji wyborczej, a skończywszy na braku zainteresowania podstawowymi tematami decydującymi o naszym życiu społecznym. Konspirujący często potępiają próby obalenia fałszywych informacji jako akty dezinformacji.
Teorie spiskowe są bardziej nieokiełznane niż kiedykolwiek. Wierzy w nie niepokojąco wiele osób – zgodnie z najnowszymi badaniami empirycznymi zebranymi przez naukowców z Uniwersytetu w Miami, J.E. Uscinskiego i J.M. Parenta ok. jedna trzecia Amerykanów wierzy np. w „białą” teorię spiskową, która głosi, że Obama jest obcokrajowcem. Mniej więcej tyle samo osób uważa, że za zamachem z 11 września stała administracja Busha.
Badania pokazują, że 60% Brytyjczyków ,wierzy w co najmniej jedną teorię spiskową dotyczącą tego, jak działa dany kraj. Ci z nich, którzy popierali Brexit, znacznie częściej podtrzymywali teorie spiskowe niż ci, którzy się im sprzeciwiali. Najbardziej niepokojące jest jednak to, że 31% wyborców Brexitu uważało, że imigracja muzułmanów jest częścią większego spisku mającego na celu uczynienie tej grupy większością w Wielkiej Brytanii (jest to teoria spisku, która powstała w kręgach francuskiej skrajnej prawicy, znana jako „wielkie zastąpienie”).
Teoretycy spisków byli pierwszymi użytkownikami, którzy dostrzegli wyjątkową użyteczność internetu dla ludzi, którzy wierzyli w konspiracje. Część blogosfery została więc zaanektowana przez teoretyków spiskowych osoby, które można by nazwać „przedsiębiorcami konspiracyjnymi”. Przykładem mogą być teoria spisku „nowego ładu światowego”, D. Ickego z „teorią jaszczurki” i Jonesa ze strony InfoWars. Te i inne strony stały się kluczowymi węzłami w infrastrukturze konspiracyjnej i skrajnie prawicowej dyskusji.
Wielu ludzi początkowo odrzucało internetowe konspiracje jako politycznie nieistotne zjawisko. Zmieniły to jednak dwa wydarzenia. Pierwszym z nich było pojawienie się globalnych platform mediów społecznościowych, takich jak Facebook, na których można było rozmieścić reklamę polityczną. Drugim stało zwycięstwo Trumpa w wyborach prezydenckich i wzrost populizmu w całym zachodnim świecie.
Trump, paradygmatyczny teoretyk spiskowy, okazał się mistrzowskim wyzyskiwaczem mediów społecznościowych, na których zamieszcza on różne teorie spiskowe. Teoria spiskowa zaś, jak wskazują J.W. Müller i inni, jest częścią wewnętrznej logiki populizmu. Populiści twierdzą, że tylko oni sami reprezentują ludzi i ich prawdziwe interesy. Jest to użyteczne nie tylko w czasie kampanii, ale także wtedy, gdy populiści dochodzą do władzy i odkrywają, że rządzenie jest trudniejsze, niż im się wydawało. Dlaczego? Ponieważ inni spiskują przeciwko nim, oczywiście.
Codziennie padają oskarżenia o udział w spiskach, tworzeniu fałszywych wiadomości, post-prawdy, polowaniach na czarownice i organizowaniu politycznych oszustw, wpływając na opinię publiczną i ważne wydarzenia historyczne. Reżim nazistowski stale odwoływał się do antysemickich teorii spiskowych. Prezydent B. al-Assad stłumił protesty w Daraa, które uważał za spisek wywołujący syryjską wojnę domową.
Teorie spiskowe mają istotne znaczenie w obecnych kontekstach politycznych. Istnieją nawet dowody, że były one powszechne w starożytnym Rzymie. Nie ma dowodów na to, że ludzie są teraz bardziej skłonni wierzyć w teorie spiskowe niż przed powstaniem internetu. Analiza opublikowanych listów do redaktora „New York Timesa” wykazała, że w latach 1897–2010 – oprócz kilku szczytów podczas globalnej depresji pod koniec XIX w. oraz okresu lęku przed komunizmem w latach 50. – teoretyzowanie spiskowe nie wzrosło. Wydaje się, że ludzie zawsze uważali teorie spiskowe za interesujące i warte rozrywki.
Istnieją jednak mocne dowody na to, że niektórzy ludzie przyjmują pewne teorie spiskowe chętniej niż inne i że wiara w nie wydaje się szczególnie silna wśród osób o niezaspokojonych potrzebach psychologicznych.
Wszyscy ludzie muszą czuć, że znają prawdę. Muszą także czuć się bezpiecznie, a także czuć się dobrze ze sobą i wśród grup, do których należą. Dla osób, którym nie udaje się spełnić tych potrzeb, teorie spiskowe stają się szczególnie atrakcyjne.
Teorie spiskowe nie są przekazywane w internecie bezkrytycznie. Są zwykle udostępniane w społecznościach, które już się z nimi zgadzają. Na przykład osoba, która silnie wierzy, że zamachy terrorystyczne 11 września 2001 r. były spiskiem wewnętrznym, prawdopodobnie dołączy do konkretnej grupy internetowej i będzie się komunikowała z innymi, którzy również się z tym zgadzają. Osoba „niewierząca” prawdopodobnie nie dołączy do takiej grupy ani nie rozpowszechni poświęconych spiskowi materiałów.
Zamiast więc ogólnie zwiększać wiarę w teorie spiskowe, internet odgrywa kluczową rolę w promowaniu wyraźnych i spolaryzowanych społeczności internetowych wśród wierzących w spiski. Dzielą się swoimi opiniami i „dowodami” z innymi wierzącymi, ale mniej chętnie dzielą się z ludźmi, którzy odnoszą się do teorii spiskowych krytycznie. W internecie grupy konspiracyjne stają się więc bardziej jednorodne, a ich przekonania z czasem przybierają na sile.
Efekt ten ilustruje jedno z badań Facebooku, które wykazało, że internauci, którzy udostępniają informacje związane ze spiskami, mają tendencję do ignorowania wiadomości sprzecznych z daną teorią spiskową. Innymi słowy, odfiltrowują oni informacje, które nie są zgodne z ich wcześniejszymi przekonaniami. Ludzie ci mieli także skłonność do dzielenia się informacjami związanymi ze spiskiem z innymi wierzącymi w spiski.
Badanie Włochów z Laboratorium Komputerowego Nauk Społecznych z 2015 r. wykazało, że wierzący w jedną teorię spiskową są również bardziej skłonni do dzielenia się całkowicie nowymi, niezwiązanymi ze sobą teoriami spiskowymi. Użytkownicy, którzy wierzyli w bardziej tradycyjne teorie spiskowe, prawdopodobnie podzielą wiarę w nowe, wyraźnie fałszywe i łatwe do zweryfikowania teorie spiskowe, takie jak idea, że odkryto nieskończoną energię. Badanie wykazało, że użytkownicy internetu wierzący w spiski bezkrytycznie rozpowszechniają i popierają nawet umyślnie stworzone fałszywe, nieprawdopodobne materiały.
Niektóre teorie spiskowe są niebezpieczne. Rozważmy teorie spiskowe przeciwko szczepionkom, według których szczepionki są szkodliwe i szkody te są pokrywane przez firmy farmaceutyczne oraz rządy. Teorie te, mimo że fałszywe, zniechęcają ludzi do szczepienia dzieci. Kolejnym przykładem jest teoria spiskowa głosząca, że zmiana klimatu jest mistyfikacją stworzoną przez naukowców zajmujących się klimatem, aby zapewnić im większe finansowanie badań. Pomimo licznych dowodów na to, że tak nie jest, teorie te zniechęcają ludzi do podejmowania działań mających na celu zmniejszenie śladu węglowego.
Teorie spiskowe opierają się na przekonaniu, że wszystkie wydarzenia na świecie są przewidziane i zaplanowane przez tajną organizację, która kontroluje świat. Wielu psychologów uważa teorię konspiracji za paranoiczną lamentację. Przez długi czas naukowcy podtrzymywali tezę, że tajny charakter myślenia psychotycznego związany jest z paranoją typu schizoidalnego. Jednak, jak wynika z danych statystycznych z ostatnich lat, liczba ludzi, którzy wierzą w teorie spiskowe, jest zbyt wielka, aby wyjaśnić to zjawisko paranoidalną schizofrenią. 37% Amerykanów uważa, że globalne ocieplenie jest oszustwem rządu, 21% – że rząd USA ukrywa dowody istnienia kosmitów, 28% – że elita rządząca jest zaangażowana w światowy spisek rządów rządzących światem. Zaledwie kilka godzin po zamachach w Bostonie w 2013 r. sieci społecznościowe obfitowały w liczne teorie spiskowe.
Od dawna wiadomo, że ludzie, którzy wierzą w jedną teorię spiskową, mogą uwierzyć i w inną. Grupa badawcza stworzona na Uniwersytecie Kenta (University of Kent) w Anglii, w skład której wchodzą psycholodzy M.J. Wood, K.M. Douglas i R.M. Sutton, ujawniła, że większość uczestników badań socjologicznych wierzyła jednocześnie w kilka kontrowersyjnych teorii spiskowych, chociaż wcześniej sądzono, że wiara w jedną teorię spiskową eliminuje wiarę w drugą. Przykładem są uczestnicy badania, którzy jednocześnie uważali, że bin Laden nadal żyje i że zmarł, zanim wojska amerykańskie zaatakowały Irak.
Badania akademickie teorii spiskowych i konspiracji ujawniły zestaw ich charakterystycznych cech strukturalnych. Teorie te:
- pojawiły się na podstawie ograniczonej, częściowej lub pośredniej informacji; tworzono je na podstawie artykułów w mediach, a nie na solidnej wiedzy lub dowodów naukowych;
- ustosunkowują się do wydarzeń lub procesów o dużym znaczeniu historycznym lub emocjonalnym; celem jest wyjaśnienie zjawiska, które jest interesujące dla ogółu społeczeństwa i ma znaczenie emocjonalne.
- sprowadzają złożone moralnie społeczne zjawiska do prostych, niemoralnych działań; procesy bezosobowe, instytucjonalne, a zwłaszcza błędy lub zaniechania, interpretowane są jako umyślne, celowe działania niemoralnych osób;
- personalizują złożone zjawiska społeczne, przypisując ich wynik wpływowym konspiratorom; wniosek o istnieniu wpływowych osobistości będących spiskowcami pojawia się na podstawie przekonania o niemożliwości zaistnienia pewnego łańcucha zdarzeń bez wiodącej roli osobowości (ta cecha jest podobna do poprzedniej, ale różni się od niej);
- obdarzają konspiratorów nadludzkimi zdolnościami lub zasobami: wyjątkową dyscypliną, niezachwianą determinacją, zaawansowaną lub nieznaną technologią, niezwykłymi psychologicznymi zdolnościami, w tym przewidywania przyszłości, nieograniczonymi zasoby itd.;
- opierają swoje kluczowe argumenty logice indukcyjnej, a nie dedukcyjnej – istnieje fałszywe założenie o tym samym poziomie zaufania zarówno do argumentów indukcyjnych, jak i dedukcyjnych;
- odwołują się do „zdrowego rozsądku”, który zastępuje respektowaną na poziomie akademickim metodologię, przyjętą do badania zjawisk społecznych i naukowych;
- charakteryzują się ustalonymi wadami logicznymi i metodologicznymi – w argumentacji łatwo odnaleźć formalne i nieformalne błędy logiczne;
- są generowane i rozpowszechniane przez osoby postronne, często nienazwane, i na ogół nie podlegają recenzowaniu; świadectwa pochodzą od osób, które nie mają poufnych kontaktów lub wiedzy, i są popularne wśród osób niemających specjalistycznej wiedzy (szczególnie technicznej);
- są wspierane przez ludzi o błędnych przekonaniach w odpowiedniej dziedzinie nauki; przynajmniej część zwolenników teorii wierzy w nie na podstawie fałszywych oświadczeń dotyczących podstawowych faktów naukowych;
- nie mają żadnego wsparcia w środowisku naukowym; naukowcy i eksperci ignorują te zawiadomienia z uwagi na to, że są one zbyt powierzchowne, aby poświęcać czas na ich obalenie i ryzykowanie swojego autorytetu;
- ignorują lub adaptują przykłady obalenia teorii przez ekspertów poprzez opracowywanie nowych historii; opowieści te są dopracowywane (czasami w zdumiewający sposób) w celu odrzucenia dowodów, przy czym często wykorzystuje się badania służące do ich obalenia;
- rozpowszechniają się i mogą osiągać globalną skalę; teorie spiskowe, które istnieją kilka dziesięcioleci, zwykle obejmują cały świat i znaczące okresy historii;
- koncentrują się na tych samych „podejrzanych”; klasyczne teorie spiskowe przedstawiają osoby, grupy lub organizacje dyskryminowane w społeczeństwie, w którym powstała teoria. Typowymi postaciami są Żydzi i obcokrajowcy, a także organizacje o negatywnej reputacji, takie jak tajne bractwa, naziści i prawie wszystkie agencje wywiadowcze.
Naukowcy z różnych dziedzin, takich jak historia, politologia, psychologia i socjologia, przyczynili się do naszej wiedzy o powstaniu i rozpowszechnieniu teorii spiskowych. Mimo że uczeni, a także media, ujawniają konkretne fakty dotyczące teorii spiskowych, wiemy znacznie mniej o związanych z nimi długoterminowych trendach i częstotliwości, a najmniej o cechach teoretyków spisku.
Wieloznaczność i nieprecyzyjność pojęcia teorii spiskowych budzi wiele problemów z ich definicją. Najogólniej można orzec, że teorie spiskowe to różnego rodzaju hipotezy dotyczące ukrytych intencji, motywów działania, decyzji, umów, zadań itd. przedsięwziętych przez instytucje (najczęściej rządowe) lub znaczące w kraju osoby, które niejednokrotnie zagrażają dobru i bezpieczeństwu obywateli. Mogą one dotyczyć (i dotyczą) każdej sfery życia społecznego, gospodarczego, politycznego, zdrowotnego, naukowego, a nawet religijnego człowieka. Teoriom spiskowym przeciwstawiana jest oficjalna wersja wydarzeń czy też – w amerykańskim ujęciu – wersja obowiązująca. Są to wszelkie informacje oficjalnie przekazywane obywatelom, głównie przez media, jako prawdziwe, niepodważalne i jedyne wyjaśnienie wszelkich zawiłości, działań, sytuacji i wydarzeń. Co więcej, są to wersje podawane do informacji publicznej jako te, które akceptują rząd, głowa państwa, eksperci, badacze itp.
Za ojca samego terminu „teoria spiskowa” uważa się K. Poppera, który w swojej książce Społeczeństwo otwarte i jego wrogowie z 1945 r. użył go w polemice z totalitaryzmem. Ponadto filozof zasugerował, że sam nie uważa, jakoby spiski miały charakter incydentalny i były tylko ludzkim wymysłem. Według niego teorie spiskowe należą do typowych zjawisk społecznych, które stanowią swego rodzaju broń psychologiczną w kontekście manipulacji jednostkami i służą zatajaniu i zapobieganiu próbom przeprowadzania badań, analiz i śledztw w sprawie ważnych wydarzeń, informacji, doniesień i procesów.
Zdaniem zwolenników teorii spiskowych konspiratorzy starają się ukryć informacje na temat konkretnych zdarzeń. Podstawowym materiałem, na których podstawie pojawiają się teorie spiskowe, są błędne dane (ang. errant data) dwojakiego rodzaju: niewyjaśnione przez oficjalne raporty dane oraz takie, które oficjalnym raportom zaprzeczają. Uscinski i Parent wymienili cztery elementy charakteryzujące każdą teorię spiskową: dotyczą one grupy ludzi, działań prowadzonych w tajemnicy, mają na celu zmianę pewnych instytucji, ukrycie prawdy lub zapewnienie komuś zysków oraz dotyczą działań, które prowadzone są kosztem ogółu. Według autorów istnieją różnice w zależności od wieku, wykształcenia i rasy, ale nie mają one związku z płcią. Najbardziej godne uwagi jest twierdzenie, że konspiracyjne predyspozycje nie zależą od ideologii politycznej. Autorzy podkreślają, że nie ma wielu dowodów na to, że którakolwiek ze stron jest znacznie bardziej podatna na teorię konspiracji.
Teorie spiskowe zawsze znajdowały prawdziwych wierzących we wszystkich częściach świata. Niektórzy uważają, że mieszanka etniczna, rasowa i religijna współczesnych społeczeństw wywołuje dużą liczbę teorii spiskowych związanych ze spiskowcami takimi jak masoni, katolicy, Mormoni, żydzi, komuniści, a ostatnio także muzułmanie. Wojny i poważne katastrofy spowodowane przez człowieka, a także ataki, takie jak ten z 11 września, lub np. epidemia eboli mają tendencję do wywoływania nowych teorii spiskowych.
Pomysł teorii spiskowych ma podstawy w rzeczywistości. Praktyka tajnych umów międzynarodowych, zaproszeń i ustnych ustaleń istniała w Europie od XVI w. Przez cały wiek XIX protokoły podpisane przez szefów państw nie były publikowane oficjalnie. Często były one poprzedzone poważnymi katastrofami. Przypomnijmy protokół podpisany przez ZSRR i Niemcy w sprawie podziału Polski, którego się wciąż szuka. Podobne przykłady generują teorie spiskowe. Twierdzenie, że z pomocą teorii spiskowych można zrozumieć logikę historii i bieżących wydarzeń, to jednak niebezpieczny błąd. Podstawą najbardziej znanych teorii jest np. mit mówiący, że to masoni są winni nowoczesnych wojen i że głównymi organizatorami rewolucji francuskiej były tajne bractwa. Wszystkie te teorie uproszczają istotę wydarzeń i tworzą tylko pozór wyjaśnienia.
Pierwszymi kandydatami do podboju świata według zwolenników konspiracji byli masoni. Ruch ten ukształtował się w Anglii i Francji w XVIII w., choć niektóre z przesłanek jego powstania sięgają XVI w. Masoni byli bardzo zamkniętym środowiskiem, a to było podejrzane: prowadzili tajne spotkania w formie rytualnej, używali własnego systemu symboli, zbudowali potężną, zamkniętą organizację z surową hierarchią. Masonami byli m.n. Napoleon, G. Washington, T. Roosevelt, W. Churchill, Wolter, J.W. von Goethe, A. Mozart i A. Puszkin. Loże masońskie istnieją i dzisiaj. Wolnomularstwo rozpoczynało się jako ruch reformacji i oświecenia – w kontrze do Kościoła i starego feudalnego porządku.
Teorie spiskowe nie są jedynie intelektualnymi wyjaśnieniami istotnych wydarzeń historycznych czy objaśnieniami mechanizmów rządzących przemianami społecznymi i politycznymi. Są to wizje silnie nasycone afektem. Te konstrukcje intelektualne zawierają w sobie z jednej strony silny lęk, strach i poczucie zagrożenia, z drugiej – wrogość wobec knujących spiski, ale też wierność własnym ideałom i osobisty heroizm. Myślenie spiskowe zawdzięcza swoją znaczną popularność samemu istnieniu spisków, a przynajmniej niepełnej jawności życia społeczno-politycznego (np. liczne porozumienia polityczne i gospodarcze opatrywane bywają tajnymi klauzulami).
Ludzie nie tylko żywią spiskowe przekonania na temat pojedynczych wydarzeń, ale także tworzą uogólnione, naiwne konspiracyjne teorie rzeczywistości społeczno-politycznej. Przykładem jest tajny rząd światowy – w ostatnich dziesięcioleciach najnowsza teoria konspiracji, chociaż po raz pierwszy pisał o nim w 1926 r. A. Cherep-Spiridovich. Cechą szczególną tego wariantu spisku jest to, że głównym przedmiotem badań są Stany Zjednoczone jako centrum geopolityczne z jego specyficzną i kontrowersyjną w wielu aspektach koncepcją kulturową i futurologiczną. Wielu zwolenników teorii spiskowych (hipotez) dopatruje się tajnego rządu światowego w nieformalnej organizacji międzynarodowej Bilderberg. Inną hipotezą tego typu jest nowy porządek świata. Zgodnie z oświadczeniami złożonymi przez teoretyków spiskowych prawdziwym celem Komisji Trójstronnej (prywatnej organizacji, która promuje współpracę między Ameryką Północną, Europą oraz regionem Azji i Pacyfiku, założonej przez bankiera D. Rockefellera) jest również utworzenie kontrolowanego przez nią rządu światowego. Komisji wielokrotnie przypisywano chęć zawładnięcia światem. Za hipotezą tą przemawia fakt, że jej członkami była większość prezydentów USA po 1973 r. Zebrania komisji są całkowicie tajne i zamknięte dla prasy. Opinia publiczna mimo licznych prób do tej pory nie była w stanie ustalić, co jest dokładnym celem działania tej grupy.
Myślenie spiskowe cieszy się we współczesnym świecie niesłabnącą popularnością. Wśród wyjaśnień każdego znaczącego wydarzenia z życia politycznego, społecznego, a nawet kulturalnego, pojawiają interpretacje konspiracyjne, te zaś coraz częściej znajdują swoje interpretacje naukowe. Chyba najbardziej znane i najczęściej opisywane są spiskowe wyjaśnienia zamachu na Kennedy’ego, rozprzestrzeniania się wirusa AIDS, zamachu na WTC w Nowym Jorku, śmierci księżnej Diany czy M. Jacksona czy narodzin Obamy.
Teorie spiskowe miały i wciąż mają za zadanie ośmieszać same wydarzenia, nadawać im charakter negatywny, zatajać niewygodne fakty, dyskredytować przeciwników. Mają ośmieszać ludzi zdolnych do niezależnego myślenia, ich zwolenników i autorów. Nadanie negatywnej etykiety samej strukturze teorii spiskowej oraz jej autorowi umieszcza je w wymiarze „głupoty”, „wymysłu”, „imbecylizmu”, podczas gdy wygodna „prawda” przedostaje się do mediów i jest umiejętnie lokowana w głowach „racjonalnie” myślących obywateli. Ośmieszanie poglądów, teorii, pewnych wydarzeń i sytuacji jako teorii spiskowych tylko dlatego, że nie pasują one do schematu, interpretacji, zaburzają interesy rynku itd., jest prostym mechanizmem wiodącym do zgubienia obywatela i manipulowania jego umysłem.
Teorie spiskowe są często używane do wyjaśnienia złożonych zjawisk społecznych, a wszelkie próby obalenia teorii spiskowej mogą być interpretowane przez jej zwolenników jako część samego spisku.
Innym ważnym wnioskiem jest to, że ludzie mają skłonność wierzyć w spiskową teorię nie z powodu pewnych faktów, które mogą ją potwierdzać, ale raczej z powodu przekonania, że spiski istnieją. Amerykańscy psychologowie twierdzą, że wiara w teorię konspiracji wpisuje się w światopogląd człowieka jako całości.
W latach 2012–2013 zespół badawczy psychologów z Wielkiej Brytanii, Australii i Szwajcarii przeprowadził badania wśród ponad tysiąca czytelników stron internetowych związanych ze zmianami klimatycznymi, którzy zgadzali się z zasadami ekonomii wolnego rynku i popierali teorie spiskowe. Wykazały one związek między wiarą w teorię spiskowe i nieufnością wobec danych naukowych. Chociaż prawie wszyscy eksperci zgadzają się, że emisja dwutlenku węgla zmienia klimat na świecie, segmenty społeczeństwa pozostają nieprzekonane dowodami naukowymi. Internetowe blogi stały się medium negowania zmian klimatycznych, a blogerzy odegrali ważną rolę w kwestionowaniu nauki o klimacie. Psycholodzy podkreślają, że wiara w co najmniej jedną z teorii spiskowych zmniejsza zaufanie do sprawdzonych faktów naukowych, takich jak globalne ocieplenie czy to, że palenie powoduje raka płuc. Myśl konspiracyjna przyczynia się do odrzucenia nauki i ustalonych faktów dotyczących nauki o klimacie. Z kolei jej akceptacja jest silnie związana z dostrzeganiem konsensusu wśród naukowców.
Wiele badań potwierdziło, że wiara w teorię spiskową wynika z tego, że ludzie czują się bezradni i niepewni w życiu. Liczne problemy muszą być rozwiązywane z udziałem wszystkich członków społeczności, a aktywność polityczna społeczeństwa stale spada. Przykładem tego jest zmiana klimatu, która jest w tej chwili bardzo istotną kwestią wymagającą wspólnych, skoordynowanych działań. Najnowszy raport międzynarodowy z 2018 r. w zakresie oceny warunków środowiskowych na podstawie danych z ponad 40 krajów pokazuje, że globalne ocieplenie szybko postępuje, a przyczyną tego postępu jest głównie działalność człowieka. Zmiany klimatyczne wpływają na środowisko naturalne, rolnictwo, produkcję i wykorzystanie energii, zasoby ziemi i wody, transport oraz zdrowie. Skala problemu jest jednak tak ogromna, że jego rozwiązanie wymaga wiele wysiłku, a ludzie po prostu nie chcą go dostrzec. Na pomoc przychodzi im wiara w teorię spiskową – wyjaśnienie, które ułatwia życie i zmniejsza niepokój.
W ostatnich latach rośnie zainteresowanie czynnikami psychologicznymi, które napędzają popularność teorii spiskowych. Ludzie mogą do nich sięgać, kiedy obiecują one spełnić ważne społeczne motywy psychologiczne. Te ostatnie można scharakteryzować jako epistemiczne (np. pragnienie zrozumienia, dokładność i subiektywna pewność), egzystencjalne (np. pragnienie kontroli i bezpieczeństwa) oraz społeczne (np. chęć utrzymania pozytywnego wizerunku siebie lub grupy).
Podsumowując, teorie konspiracyjne wyraźnie przyciągają ludzi, gdy ich społeczne motywacje są niezaspokojone, choć nie jest wcale jasne, czy przyjęcie tych teorii jest sposobem na spełnienie tych motywacji. Cechą teorii spiskowych jest ich negatywny, nieufny stosunek do innych ludzi i grup. W związku z tym jest prawdopodobne, że są one nie tylko symptomem, ale także przyczyną uczuć alienacji i anomii – poczucia niepokoju osobistego i braku zrozumienia świata społecznego. Różne badania pokazały, że wiara w teorie spiskowe zmniejsza zaufanie do instytucji rządowych, nawet jeśli instytucje te nie są powiązane z teoriami spiskowymi, i do mediów tradycyjnych. Teorie spiskowe wraz z fałszywymi wiadomościami kwestionują zaufanie społeczeństwa do faktów. W swej najbardziej toksycznej formie epidemia ta stanowi poważne zagrożenie dla demokracji, niszcząc jej fundament – wspólne zaangażowanie w prawdę.
Eksperci nie ukrywają, że prawdziwe i urojone spiski można scharakteryzować za pomocą podobnego „rysunku zewnętrznego”. W ich rozpoznaniu pomagają zdrowy rozsądek, wiedza o historii i zrozumienie charakterystycznych oznak spisku – z których główne to tendencja do myślenia niewiarygodnego, a nawet mistycznego (np. przekonanie, że Ziemią zarządzają obcy z kosmosu), odsyłanie do niedostępnych lub zamkniętych źródeł informacji (np. dokumentów z „tajnych laboratoriów”), wiara w fałszerstwa (klasyczny przykład to Protokoły mędrców Syjonu), sprzeczność dowodów (z reguły „niezauważonych” przez samych apologetów), niedbały stosunek do faktów historycznych i dat, gromadzenie danych, których nie można zweryfikować (często towarzyszą im szczegółowe drobiazgi – prawdopodobnie dla uzyskania większej wiarygodności), coraz bardziej skomplikowane wyjaśnienie, kiedy pierwotna teoria spiskowa zamienia się na cały kompleks teorii.
Oczywiście czas i poziom ujawnienia spisków zależą w dużym stopniu od systemu społecznego. Jeśli przy reżimach dyktatorskich udaje się je ukrywać przed społeczeństwa dziesięcioleciami, to w krajach demokratycznych, jak pokazuje doświadczenie, zawsze jest przynajmniej jedna osoba, która informuje społeczeństwo o spisku jeszcze w fazie przygotowawczej.
Ponadto termin „teoria spiskowa” wprowadza w błąd, ponieważ opisuje nie teorię realnych spisków, a strach przed spiskami mitycznymi, urojonymi. Jest to sposób postrzegania i wyjaśniania wydarzeń historycznych w wyniku zmowy „silnych tego świata”, do których zwykle zaliczają się agencje wywiadowcze, międzynarodowe korporacje, tajne wspólnoty, hierarchowie religijni itd. Tym czasem – i jest to zjawisko dobrze znane historykom – w historii ludzkości często dochodziło do powstawania prawdziwych spisków. To wiele przypadków przewrotów dworcowych i tajnych umów jednych państw przeciwko innym (pakt Ribbentrop–Mołotow). Jednak, jak zauważył w swoim czasie N. Machiavelli, zrealizować spisek, idąc dokładnie zgodnie z planem, jest bardzo trudnym zadaniem. Większość spisków zostaje wykryta i nawet najbardziej udane z nich prędzej czy później zostają upublicznione. W rzeczywistości różnica między udanym i nieudanym spiskiem polega na tym, że o udanym spisku dowiadujemy się po jego realizacji, natomiast o nieudanym – przed jego wykonaniem.
P. Barberá, J.T. Jost, J. Nagler, J.A. Tucker et al., Tweeting from Left to Right: Is Online Political Communication More than an Echo Chamber?, „Psychological Science” 2015, no. 26 (10); A. Bessib, F. Zolloa, F. Petronic et al., The Spreading of Misinformation Online, „Proceedings of the National Academy of Sciences of the United States of America (PNAS)” 2016, vol. 113, no. 3; J.F. Broderick, D.W. Miller, Web of Conspiracy: A Guide to Conspiracy Theory Sites on the Internet. Kindle Edition, CyberAge Books, Medford–New York 2008; R. Brotherton., Suspicious Minds: Why We Believe Conspiracy Theories, Альпина Нон-Фикшн, Москва 2017; S. Clarke, Conspiracy Theories and Conspiracy Theorizing, „Philosophy of the Social Sciences” 2002, vol. 32, no. 2; D. Coady, Conspiracy Theories and Official Stories, „International Journal of Applied Philosophy” 2003, vol. 17, no. 2; Conspiracy Theories: The Philosophical Debate, D. Coady (ed.), Ashgate Publishing, Aldershot 2006; R.W. Converse,World Government: Utopian Dream Or Current Reality?, Algora Publishing, New York 2010; K.M. Douglas, R. M. Sutton, A. Cichocka, The Psychology of Conspiracy Theories Current, „Directions in Psychological Science” 2017, vol. 26 (6); D. Estulin, Prawdziwa historia Klubu Bilderberg,tłum. M. Wyrwas-Wiśniewska, Wydawnictwo Sonia Draga, Katowice 2015; M. Fenster, Conspiracy Theories: Secrecy and Power in American Culture, University of Minnesota Press, Minneapolis 1999; T.W. Gijswijt, Informal Alliance: The Bilderberg Group and Transatlantic Relations during the Cold War, 1952-1968, Routledge, New York 2018; In Conspiracy Theories and the People Who Believe Them, J.E. Uscinski (ed.), Oxford University Press, New York 2018; S. Lewandowsky, J. Cook, K. Oberauer et al., Recurrent Fury: Conspiratorial Discourse in the Blogosphere Triggered by Research on the Role of Conspiracist Ideation in Climate Denial, „Journal of Social and Political Psychology” 2015, no. 3; P. Łukowski, Sens wyrażenia „teoria spiskowa”, czyli jak odróżnić teorię spiskową od niespiskowej, „Hybris” 2016, nr 33; K.S. Olmsted, Real Enemies: Conspiracy Theories and American Democracy:World War I to 9/11, Oxford University Press, New York 2011; M. Shermer, Conspiracy Central. Who Believes in Conspiracy Theories – and Why, „Scientific American” 2014, no. 311 (6); J.E. Uscinski, D. DeWitt, M.D. Atkinson, A Web of Conspiracy? Internet and Conspiracy Theory, [w:] Handbook of Conspiracy Theory and Contemporary Religion,A. Dyrendal, D.G. Robertson, E. Asprem (eds.), Brill, Leiden–Boston 2018; J.E. Uscinski, C. Klofstad, M.D. Atkinson, What Drives Conspiratorial Beliefs? The Role of Informational Cues and Predispositions, „Political Research Quarterly” 2016, no. 69; J.E. Uscinski, J. M. Parent, American Conspiracy Theories,Oxford University Press, New York 2014.